Powinniśmy tylko się cieszyć, że na polskim rynku jest coraz więcej firm oferujących naprawdę dobre, naturalne kosmetyki. Wybór jest spory, kosmetyki są świetne jakościowo, składy przyjazne dla skóry. Ministerstwo Dobrego Mydła jest świetnym przykładem na to, jak coś prostego, minimalistycznego, ale o doskonałej jakości może stać się hitem. Firma to dwie siostry, Ania i Ula, które oferują porządne, ręcznie wyrabiane mydła, cudownie pachnące kule kąpielowe, masła i olejki, a wszystko to opatrzone jest najlepszymi składami, w stu procentach naturalne i co równie ważne, przyjazne dla portfela. Dziewczyny bardzo się rozwijają, w ofercie sklepu pojawiają się co chwilę nowe produkty, każdy lepszy od poprzedniego i wyzwalające kolejne achy i ochy u kupujących.
Jakiś czas temu w nowościach pokazywałam Wam, co przywędrowało z Ministerstwa do mnie. Między innymi w paczce tej znalazł się olejek z pestek śliwki. Rzecz raczej mało popularna, a jakże cudowna i zbawienna okazała się w pielęgnacji mojej suchej skóry.
Olejek, o gęstej konsystencji i żółtawej barwie, zapakowany jest w iście farmaceutyczną butelkę z ciemnego szkła, co pomaga chronić produkt przed światłem, co za tym idzie, olejek zachowuje dłużej swoje właściwości, oklejoną prostą, białą etykietą ze wszystkimi informacjami potrzebnymi nam do zapoznania się z produktem. Posiadam wersję 150 ml, której obecnie na stronie sklepu nie widzę, butelka nie posiada atomizera (mniejsza wersja jest w niego wyposażona), więc przy wylewaniu na dłoń należy zachować umiar, bo olejek jest bardzo wydajny. Co po otwarciu od razu przyciąga uwagę, to zapach kosmetyku. Cudowny, marcepanowy aromat, który mimo, iż kojarzy mi się raczej z zimową porą roku, bardzo chętnie noszę na skórze nawet teraz, w lato. W składzie nie znajdziemy nic, poza olejkiem z pestek śliwki. Olejek pozyskiwany jest we Francji, jest nierafinowany i wytłaczany mechanicznie, co powoduje, że zachowuje on swoje wszystkie dobroczynne właściwości. A właściwości ma on nie byle jakie. Dzięki bardzo dużej zawartości witaminy E działa antyoksydacyjnie na skórę, fantastycznie ją nawilża i uelastycznia, jest bogaty w kwas oleinowy i linolowy, dzięki czemu naprawia i regeneruje uszkodzony naskórek, przynosi ukojenie suchej skórze, przywraca jej nawilżenie i odbudowuje płaszcz lipidowy skóry. Co ciekawe, olejek ten nadaje się również do skóry tłustej i zanieczyszczonej! Pomaga regulować procesy zachodzące w gruczołach łojowych i zmniejsza występowanie wyprysków. Oczywiście zastosowanie tego oleju jest znacznie szersze, może być stosowany na włosy czy paznokcie i skórki, wspomoże rozdwojone końcówki włosów, oraz zregeneruje paznokcie. Ja stosuję ten olejek głównie do ciała. Po prysznicu, na lekko wilgotną skórę, wmasowuję go od stóp po dekolt, co przynosi natychmiastowe ukojenie dla mojej suchej skóry. Olejek jest bardzo delikatny, jest bezpieczny dla kobiet w ciąży, więc tym bardziej cieszę się, że mogę go w obecnym stanie używać. Po wmasowaniu przystępuję do pielęgnacji twarzy, czekając aż olejek się wchłonie, co nie zajmuje dużo czasu, i wskakuję w piżamę. Rano skóra nadal jest wyraźnie nawilżona, czuć ochronną wartwę, którą olejek otula ciało. Skóra jest elastyczna, wygładzona, odżywiona. Zapach marcepanu jest nadal wyczuwalny. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie poprawia kondycję skóry, pomaga jej odbudować płaszcz hydrolipidowy, przeciwdziała łuszczeniu się skóry, bardzo ją wygładza. Wszelkie podrażnienia są ukojone, zaczerwienienia znikają. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem! Polecam każdemu, bez wyjątku, kto lubi oleiste konsystencje i naturalne kosmetyki.
Za 150 ml oleju śliwkowego zapłacimy 35 złotych. W tej chwili tak jak wspomniałam nie widzę w sklepie online marki tej pojemności, jest dostępna mniejsza, w wersji z atomizerem i tu za 30 ml zapłacimy 13 złotych. Jak widzicie ceny są przystępne, więc jeżeli zainteresował Was ten olejek, a mam nadzieję, że tak, to udajcie się TU. Ze swojej strony bardzo polecam!
Co sądzicie o tego typu produktach? Zdają u Was olejki egzamin?
Ministerstwo dobrego mydła- a to dobre ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, żę nazwa jest genialna:)
UsuńMam zamiar go kupić by stosować na twarz :) może czasem również na ciało :)
OdpowiedzUsuńJest na szczęście uniwersalny, będzie pasował i tu i tu :)
UsuńLiczę, że sprawdzi się na moich włosach.
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie włosów zupełnie się nie sprawdza, ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona:)
UsuńOlejek śliwkowy sprawdził się u mnie świetnie do pielęgnacji ciała, włosów i paznokci. Dla mojej cery okazał się zbyt treściwy, ciężki, szukam dalej więc idealnego olejku dla siebie:)
OdpowiedzUsuńPolecam wiec malinowy, tylko nie pachnie tak ladnie, ale jest lzejszy.
UsuńDokładnie, Iwona, ten malinowy jest bardziej polecany do cery mieszanej, tłustej.
UsuńJeszcze o nich nie słyszałam, ale teraz z pewnością się zainteresuję!
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
UsuńWow extra produkt :) super firma już sobie popatrzyłam i zrobiłam zamówienie :) Mam nadzieję że masło shea pomoże córce z jej alergiczną skórą !!
OdpowiedzUsuńMasło shea od nich posiadam również i naprawdę daje radę, daj znać czy pomogło!
UsuńMam na niego chrapkę, ale najpierw muszę zużyć to, co mam w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze będziesz miała okazję:)
Usuńuwielbiam zapach olejku z pestek śliwki :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że jesteś w ciąży. gratuluję :)
Bardzo lubię olejki, nic tak nie działa na moja skore, jak wlasnie olejki :) Gratuluję ciąży :*
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja również za olejkami przepadam!
UsuńGratki :*
OdpowiedzUsuńa co do olejku to uwielbiam śliwkowy a ten faktycznie jest w dobrej cenie, za taka pojemność to rewelacja!
Oleje ogólnie od lat sa bardzo wazne w mojej pielęgnacji.
Dzięki:))
UsuńTak, jak za taki skłąd i taką jakość cena jest rewelacyjna.
Wersja z atomizerem to coś dla mnie :) Lubię taką szybką formę nakładania olejku.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest wygodniejsza, ale przy użyciu na całe ciało ta wersja z atomizerem jest dla mnie za mała:(
Usuńmiałam ale nie przepadam za olejami w pielęgnacji twarzy więc więcej nie kupiłam, przepięknie pachniał marcepanem! oleje w pielęgnacji są super Aleksandra A
OdpowiedzUsuńJa stosuję go raczej na ciało:)
UsuńGratuluję serdecznie Kamila :) Uwielbiam zapach marcepanu, wiec na pewno na ten olej się zdecyduję, w mojej pielęgnacji ciała królują oleje, szczególnie wieczorem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)) O tak, wieczór to idealny czas na olejek:)
UsuńMuszę mu się przyjrzeć bliżej, bo wydaje mi się być super produktem! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio małą pojemność (10 ml), aby przetestować i powiem szczerze, że pachnie obłędnie marcepanem :) Pewnie kupię większą buteleczkę, którą polecasz, ponieważ jest w przystępnej cenie :)
OdpowiedzUsuńPolecam także olejek z pestek z malin-mam probelmy z bardzo przesuszona skóra na twaryz, a ten olejek juz, po kilku tygodniach stosowani abardzo mi pomól. I pachnie fantaystycznie, lekko drzewnie. Mam tez z MDM Hydrolat rózany-stoi w pracy na biurku i juz sie od niego uzależnilam- npn stop sie spryskuję:)
OdpowiedzUsuńCzy na brzuch podczas ciąży tez można go stosować ?
OdpowiedzUsuń