Jesień za oknem naprawdę daje o sobie znać. Nawet słońce zdaje się słabiej ogrzewać moją twarz, gdy rano zmierzam na autobus. Sporo ponurych dni, sporo spokojnych wieczorów z książką, a ciszę przerywa tylko stukanie deszczu w okno, który pada teraz naprawdę często. O tej porze roku zmienia się nie tylko garderoba, ale nastrój, który często odzwierciedlamy kolorami. No właśnie. Czy i Wy macie swoje ulubione jesienne kolory? Wybrałam dziś pięć lakierów w kolorach, które o tej porze roku zdobią moje paznokcie. I mimo to, że barwy są bardziej stonowane niż te letnie, uroku im nie brakuje i bardzo je lubię.
OPI Mrs. O'Leary's BBQ to cudowny burgund, który w słońcu uwalnia trochę śliwkowych tonów. Burgund jesienią i zimą to mój Must Have na paznokciach. Uwielbiam go, na krótkich paznokciach wygląda bardzo klasycznie i elegancko. OPI charakteryzuje się świetną trwałością, dość szeroki pędzelek precyzyjnie nakłada lakier, który po dwóch cienkich warstwach kryje płytkę, nie zostawiając smug, nie bąblując i pięknie lśniąc.
Essie Chinchilly używam właściwie cały rok, ale to właśnie jesienią sięgam po niego najczęściej. Do tego w tym sezonie, szarość to IT kolor, jest po prostu wszędzie, na ciuchach, torebkach, butach oraz w makijażu. Piękny, kremowy Chinchilly kryje po dwóch cienkich warstwach, cudownie lśni i trwa na paznokciach nawet tydzień!
Essie Licorice nie wiem jak Wy, ale dla mnie krótkie, błyszczące, estetycznie pokryte czarnym lakierem paznokcie są mega eleganckie i kobiece! O dobrą czerń w lakierach ciężko, ale Essie Licorice jest po prostu idealny. Kryje już po jednej warstwie (chociaż ja zawsze nakładam dwie), cudownie lśni, a trwałość jest tu po prostu nie do zdarcia! Nawet końcówki po 6 dniach były nienaruszone. Mój jesienny numer 1!
Douglas La Boum czyste złoto w trwałym wydaniu. Bez drobinek, bez smug, bez bąbli. Kryje po dwóch cienkich warstwach, cudownie ożywia coraz bledszą skórę dłoni, dodaje elegancji. Ogólnie nie lubię perłowych lakierów, ale ten wygląda na paznokciach wyjątkowo pięknie.
Rimmel Pro Salon Kate HIP HOP czym byłaby jesień bez czerwieni! Klasycznej, pięknie błyszczącej, idealnie kremowej. Taka właśnie jest czerwień Kate Moss dla marki Rimmel, w kolorze Hip Hop. Klasyka w najpiękniejszym wydaniu.
Czy któryś z powyższych kolorów znajdzie się w Waszych ulubieńcach jesieni? No i jestem ogromnie ciekawa, jakie są Wasze jesienne typy!