Osobiście uwielbiam pomadki w wyrazistych i mocnych kolorach, ale nie u siebie. Ja stawiam raczej na delikatesy w typie "nude", subtelne i nie rzucające się w oczy. Ale są dni, kiedy nie wystarcza mi podziwianie krzykliwych kolorów u innych dziewczyn i stawiam na ten jeden, mocniejszy akcent w swoim makijażu i sięgam po czerwoną szminkę. Lubię te odcienie czerwieni, które mają kroplę pomarańczy i oranżu w swoich tonach, bo dobrze współgrają z moją karnacją, która nawet teraz, gdy jest blada po zimie, zostaje ocieplona i wygląda zdrowiej.
Do jednego z moich ulubionych kolorów należy In Love with Ginger firmy Rimmel, z serii Moisture Renew. Absolutnie uwielbiam te pomadki za wszystko. Konsystencja jest delikatnie maślana, nadaje ustom genialny komfort podczas noszenia, nie wysusza ich, kolor jest intensywny i trwały, trwa na ustach do kilku godzin bez poprawek, mimo to, że lubi zostać w odbiciu na szklance czy kubku. Do tego zapach, niby klasycznej pomadki, ale jakże przeze mnie lubiany. Wykończenie nie jest typowo matowe, pozostawia bardzo delikatny połysk, ale nie ma nic wspólnego z wykończeniem błyszczykowym, w pomadce nie znajdziecie również żadnych drobinek. Opakowanie jest plastikowe, nie otwiera się, nie pęka, jest dość dobrze wykonane jak na tą półkę cenową. Niska cena i świetna dostępność tych szminek sprawia, że stają się sporą konkurencją dla moich ulubionych pomadek MAC. Jeżeli jeszcze nie znacie Rimmel Moisture Renew, to zachęcam, przetestujcie. Wybór kolorów jest spory, myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Dla osób, które szukają pomadek podobnych do MAC, ale o zdecydowanie niższej cenie mogę podpowiedzieć, że In Love with Ginger to taki dupe dla MAC Morange czy Lady Danger.
Znacie te pomadki od Rimmela? Lubicie takie mocniejsze kolory u siebie na ustach?
Piękny jest ten kolor i idealnie Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ale Marlena, myślę, że Tobie też byłoby w nim pięknie:)
Usuńwow, ale Ci w niej ładnie! ja mam cudowną Victorię z tej serii <3
OdpowiedzUsuńO Victorii też myślę, skuszę się na nią chyba :)
UsuńMam jedną szminkę z tej serii, ale...średnio się u mnie trzyma, liczyłam na większe nawilżenie, czy maślaną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńKolor Ci bardzo pasuje!
A który kolor posiadasz?
UsuńŚlicznie wyglądasz w takim odcieniu czerwieni. Wyraziste usta bardzo mi się podobają u kogoś, sama bardzo rzadkie po takie sięgam- wolę zdecydowanie spokojniejsze kolory, np. nudziaki z dodatkiem różu.
OdpowiedzUsuńNo więc właśnie ja też, w takiej czerwieni na ustach mam wrażenie, że przyciągam zbyt wiele spojrzeń na ulicy:)
UsuńJak ja lubię Twoje zdjęcia! :-)
OdpowiedzUsuńCo do pytania: podobają mi się takie kolory, ale na kimś. Sama ciągle nie mam śmiałości... :-)
Dziękuję, ale miło mi!!
UsuńUna, mam podobnie, tak jak napisałam, podobają się, ale bardziej u kogoś:)
Kamila pięknie Ci w tej czerwieni <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńŚwietnie wyglądasz w mocnym odcieniu szminki. Za szminkami Rimmel niestety jednak nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja mam wrażenie, że takie odcienie z kolei u Ciebie wyglądają idealnie:)) A z tej serii miałaś już pomadki?
UsuńJakaś Ty śliczna! pozdrawiam, Justyna
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, również pozdrawiam ciepło!!
UsuńPięknie! Lubię oglądać takie makijaże. Sama używam MAC Russian Red jedynie na specjalne okazje. Muszę jednak sprawdzić Twój kolor z Rimmela, bo zdaje się, że może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńDaga, ta jest w przystępnej cenie, więc można się szarpnąć;) Ja z Mac uwielbiam Lady Danger, myślę też o Ruby Woo, ale zerknę jeszcze na swatche tej Twojej:)
UsuńZerknę na nią na pewno :)
UsuńRussian Red jest piękna, choć ciemniejsza od tej Twojej. Warto jednak zerknąć ;)
Przepieknie Ci w niej :)) bardzo Ci pasuje 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Sama za często raczej w takich kolorach nie śmigam;)
Usuńbardzo ładny kolorek. ale nie dla mnie, ja wolę róże u siebie:)
OdpowiedzUsuńRóże też uwielbiam:)
UsuńLubię ten kolor :) Pasuje Ci!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwyglądasz w tym kolorze fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:**
UsuńAle piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny, na żywo nawet bardziej intensywny, blogger niestety zjada kolory:(
UsuńIdealnie dobrałaś kolor :)
OdpowiedzUsuńAle ten odcień czerwieni jest naprawdę bardzo uniwersalny:)
UsuńAle pięknie wyszłaś na tym zdjęciu
OdpowiedzUsuńwooow! Ja kupiłam sobie nr 180 Vintage Pink...ale widze, że Rimmel ma tam jeszcze kolorystyczne perełki w tej kolekcji...
OdpowiedzUsuńVintage Pink nie znam, ale zaraz sobie zerknę jak się prezentuje na swatchach:)
UsuńBardzo ładny kolor, pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest naprawdę uniwersalny:)
UsuńPowinnaś częściej chodzić w takich kolorach bo wyglądasz świetnie :) bardzo Ci pasuje.
OdpowiedzUsuńO czasu do czasu można poszaleć z taką czerwoną szminką, czemu nie? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, pięknie w nim wygladasz :)
OdpowiedzUsuńKolorek śliczny ale do rimmela nie jestem przekonana, są lepsze firmy jeśli chodzi o szminki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńMam kilka pomadek z tej serii. U mnie jest odwrotnie, dopiero w tym roku zdecydowałam sów na nude na ustach, zawsze wybierałam mocne kolory, a te nawilżające formuły pomagają w codziennym noszeniu koloru na ustach.
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona z Rimmela, szczególnie z serii od Kate Moss<3
OdpowiedzUsuńnie mój kolor ale ładnie Ci
OdpowiedzUsuńpomadki z tej serii mają przepiękne kolory, jednak nie odpowiada mi zupełnie zapach tych pomadek, i dlatego nie mam żadnej z nich w swojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńZnam tą szminkę i bardzo mi się podoba jej kolor. Szkoda, że ten kolor kompletnie by mi nie pasował no i nie mogę używać tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek ;) Super w nim wyglądasz ! ;)
OdpowiedzUsuń