Dziś na blogu lakier, który pomimo to, iż gości w moim zbiorze od roku, zachwyca za każdym razem kiedy po niego sięgam. Mowa o kolorze Hey Baby firmy OPI, który powstał przy zeszłorocznej współpracy firmy z piosenkarką Gwen Stefani. Z początku wydał mi się po prostu bardzo ładną fuksją, więc na stoisku OPI sięgnęłam po miniaturową wersję sądząc, że takim różem pomaluję paznokcie raz na jakiś czas, a podobnych mam wiele, więc mała buteleczka w zupełności mi wystarczy. Błąd. Mam zamiar znaleźć jego wersję w pełnym wymiarze, kupić ją i nakładać na paznokcie tak często, jak tylko się da, bo od tamtej pory gości na moich paznokciach bardzo regularnie i nie znalazłam jeszcze jego odpowiednika.
Lakier ma bardzo przyjemną konsystencję, nie jest ani za rzadki, co powodowałoby rozlewanie przy skórkach, ani nie jest za gęsty, więc nie powstają przykre zacieki spowodowane ciągnięciem się zbyt gęstej mazi. Jeśli chodzi o trwałość, jest naprawdę bardzo przyzwoicie, bo podobnie jak w przypadku moich ulubionych lakierów od Essie, trzyma się na paznokciach do kilku dni bez żadnego uszczerbku. No i ten kolor, który tak lśni po nałożeniu, że nie jest nam potrzebny już żaden top coat. Jaskrawy, żywy, przepiękny intensywny róż, współgra idealnie czy to z opaloną, czy z bladą skórą powodując, że nasze paznokcie na pewno zostaną zauważone i przykują uwagę. Mam naprawdę kilka pozycji o podobnych tonach w mojej kolekcji lakierów, ale żaden nie dorównuje mu odpowiednią barwą, intensywnością i jaskrawością. Dla mnie po prostu kolor idealny, który zapowiada nadchodzącą już niebawem, mam nadzieję, wiosnę:)
Znacie Hey Baby? Jak Wam się podoba? Jeżeli macie okazję go kupić, serdecznie Wam polecam, na pewno się nie zawiedziecie!
Jaki wiosenny:)
OdpowiedzUsuńObecnie na moich stopach! :)) tez go bardzo lubie,oj tak. I ta nazwa ;))
OdpowiedzUsuńHey Baby jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi o tym cudnym odcieniu. Już wiem czym jutro pomaluję paznokcie:)
OdpowiedzUsuńśliczny, żywy i radosny kolor, akurat na siarczystą zimę :)
OdpowiedzUsuńpiękny, mam coś podobnego z OPI, siostra mi ostatnio rzuciła, muszę odkopać :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i to bardzo! :-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten kolorek, taki żywy dobry na lato:) Obserwuje:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam ♥
Miałam na niego ochotę już rok temu na targach, ale po bliższym zapoznaniu stwierdziłam, że mam coś podobnego z Essie (bodajże Funny Face), wobec czego odpuściłam sobie zakup. Tym bardziej, że moje paznokcie nieszczególnie lubią się z OPI ;) Tak czy inaczej - kolor nadal podziwiam :)
OdpowiedzUsuńSliczny! Idealnie się będzie prezentował przy wiosennym słoneczku :)
OdpowiedzUsuńPiękny ! ja uwielbiam takie różiksy :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek . . ; ]]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie live-style20
Mam go! Jest świetny!
OdpowiedzUsuńPiękny jest <3 Zachwycił mnie do tego stopnia, że mam teraz na paznokciach Status Symbol, choć widzę, że Hey Baby ma w sobie więcej niebieskich tonów :)
OdpowiedzUsuńNie mój kolor ;D
OdpowiedzUsuńKolor bardzo mi się podoba, ale lakiery OPI u mnie średnio się sprawdzają, więc mam nadzieję że znajdziesz jakiś podobny wśród oferty Essie i dasz mi znać ;)
OdpowiedzUsuńJuicy a powiedz mi jeszcze proszę czy tarka rendezvous jest dużo lepsza od peggy sage? szukam naprawdę porządnego zdzieraka ale nie wiem na co się zdecydować. Użyłam skarpetek purederm z kwasami ale na razie nic nie schodzi. Może dlatego że stopy nie są w tak złym stanie?
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek
OdpowiedzUsuńsuper kolorek!
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie <3 ja mam bardzo podobny pink flamenco opi :) piękne zdjęcia obserwuję :)
OdpowiedzUsuń