Czerwień na paznokciach to dla mnie klasyka, najlepiej jak jest strażacka i pięknie lśniąca, w żadnym wypadku z drobinkami. Mam do niej słabość i właściwie nie wiem dlaczego przez całe wakacje nie miałam jej ani razu na paznokciach (może dlatego, że zakochana bez pamięci byłam w bieli?), więc dzisiaj, jako, że czuję (i widzę za oknem) już pierwsze podrygi jesieni, a aura szara i posępna nadaje się tylko do tego, aby pod kocem zaszyć się z ulubionym serialem (Orange is The New Black, dlaczego czekałam tak długo, żeby Cię obejrzeć!), postanowiłam wpuścić trochę koloru do tego smutnego dnia i na paznokcie nałożyłam mój ostatni nabytek od Essie, czyli Too Too Hot. Kremowa czerwień kryje płytkę już po pierwszej warstwie, choć ja dla pełnej satysfakcji kładę dwie. Posiadam wersję z szerokim pędzelkiem, więc aplikacja tej idealnej konsystencji to bajka. Kolor spodoba się każdej fance czerwieni, a odcień pasuje zdecydowanie do każdej karnacji. Przypomina mi trochę moją ulubioną Fifth Avenue tego samego producenta, ale przecież każdy kolor od Essie jest inny i każdy okazuje się być niezbędny, kiedy stoimy wpatrzone w szafę z tymi lakierami:)
Znacie Too Too Hot? Czerwień u Was to klasyka, czy trzymacie ją na specjalne okazje?
przyglądałam jej się podczas ostatnich zakupów :) jednak pierwszeństwo z zakupie miał Spaghetti Strap :)
OdpowiedzUsuńZnam, mam i lubię ;) Bardzo ładny odcień czerwieni ;).
OdpowiedzUsuńśliczny odcień, klasyka nigdy nie wychodzi z mody :)
OdpowiedzUsuńCzerwień to u mnie kolor obowiązkowy na półce z lakierami :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam jakiś czas temu tę buteleczkę, ale wyobraź sobie, że jeszcze jej nie używałam. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńO tak, lakierów Essie nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na paznokciach! Too Too Hot boski <3
OdpowiedzUsuńPiękna, uwielbiam czerwienie szczególnie jesienią.
OdpowiedzUsuńCzerwien czesto ląduje u mnie u stóp, na dłoniach zarezerwowana jest na specjalne okazje ;)
OdpowiedzUsuńCzerwień to jeden z tych kolorów, ktore mogłabym nosić cały czas. Teraz gdy nie pracuje, moge sobie na nią pozwalać o wiele częściej ;)
OdpowiedzUsuńW sumie rzadko sięgam po czerwienie, lepiej czuje sie w różach :)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńMam i lubie:-)
OdpowiedzUsuńlubię takie odcienie czerwieni na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńkocham czerwień na paznokciach.Jest ponadczasowa i cudowna, ale chyba częściej sięgam po ciemniejsze odcienie.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, też uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńu mnie przez lato zdecydowaie króowała czerwień :)
OdpowiedzUsuńod MAC, Rimmel Pro i Obsessive :)
Podoba mi się ten kolor od dawna, ale staram się dać dojść do głosu zdrowemu rozsądkowi - i tak już mam za dużo lakierów, których wcale nie używam po przejściu na żele.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwone paznokcie. To taka klasyka i atrybut kobiecości. Niestety moje paznokcie okropnie się rozdwajają i nie mogę ich malować, mimo, że bardzo bym chciała. Twoje wyglądają pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Moja wishlista jesiennych Essiaków niebezpiecznie się wydłuża :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na paznokciach! Ta jet wspaniała!
OdpowiedzUsuńladny! u mnie dzis siwe paznokcie ale taka czerwien wyglada kuszaco!!
OdpowiedzUsuńCzerwień to mój podstawowy kolor, uwielbiam. Uważam, że zawsze wygląda rewelacyjnie, a już najbardziej po prostu do jeansów i białej góry.
OdpowiedzUsuńCzerwień jest dla mnie wyjątkowym kolorem - lubię na nią patrzeć, mam kilka odcieni, ale noszę ją tak rzadko, że to aż wstyd się przyznać. Nie wiem z czego to wynika, po prostu czuję się jakoś tak chyba nie dość "dorosła", kiedy przychodzi do noszenia czerwieni. Mam wrażenie, że kiedy ją noszę, wszyscy się na mnie patrzą, a ja nie z tych, co szukają uwagi ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwienie, dla mnie to taka ponadczasowa klasyka. Too Too Hot mam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńchyba widzę ten kolor pierwszy raz.. bardzo fajna czerwień choć ja obecnie lubuję się w ciemnych czerwieniach :)
OdpowiedzUsuńStawiam na klasykę. Obecnie jest to Rouge Noir CHANEL. Too too hot od Essie też jest piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam czerwień! :D
OdpowiedzUsuńCzerwony lakier to must have. Chociaż powinnam tu zdecydowanie użyć liczny mnogiej :D
OdpowiedzUsuńToo Too Hot miałam i zużyłam całą buteleczkę, tak bardzo ją lubiłam! Czas na powrót, bo zdążyłam się już stęsknić :)