Kosmetyk ten nabyłam niedawno, ale myślę sobie, że tu chyba dno słoiczka nie jest potrzebne, aby móc go zrecenzować :-) A z recenzją bardzo mi śpieszno, bo jest to produkt godny pochwały, przyjemny, skuteczny, fajny :-)
Mowa oczywiście o peelingu do ust Pat&Rub. Ten kawowy smakołyk (tak,tak), który swoją wydajnością i i świetnymi efektami zdobył moje serce ( i usta), to mój nowy, zdecydowany must have.
Oczywiście, możemy zrobić sobie peeling same w domu, ale nie będzie to już to samo, co odkręcanie pięknego słoiczka, które jest plastikowe, ale zarazem eleganckie w swej prostocie i minimalizmie, a i skład przemawia za tym, aby jednak go mieć, chociaż raz.
Tak jak wspomniałam, produkt jest bardzo wydajny, odrobina wystarczy, aby wymasować nasze usta. Drobinki cukru (ksylitol,cukier z brzozy o działaniu przeciwpróchniczym!), świetnie ale zarazem delikatnie złuszczają i wygładzają nasze usta, poprawiają ukrwienie i dają efekt pełniejszych ust. Masło kawowe świetnie nawilża delikatną skórę warg, a olejek migdałowy po użyciu produktu, pozostawia na ustach poświatę, wargi są jakby natłuszczone, w pełni odżywione. Zapach cukru i kawy daje również masło kawowe, a jak wiemy, zapach kawy zawsze dobrze robi i zawsze pobudza zmysły :-)
Kosmetyk możemy wcierać w suche lub wilgotne wargi, delikatnie masujemy po czym spłukujemy. Nie martwcie się, jeśli jakieś drobinki dostaną się Wam do buzi, produkt jest słodki i smaczny ;-) A wszystkie składniki oczywiście są naturalne oraz z certyfikatem Eco.
Czy warto zainwestować w ten produkt? Wydaje mi się, że tak, bo świetnie wygładza, odżywia usta, dodatkowo jego pojemność jest dość spora jak na tego typu produkt oraz świetna wydajność pozwala na długi okres jego użytkowania.
Czy kupię ponownie jeszcze nie wiem, bo dno słoiczka pojawi się pewnie za długi czas :-)
Używacie peelingów do ust? Kupujecie, czy raczej stawiacie na domowe receptury? Jestem ciekawa Waszej opinii w tym temacie.
Na początku muszę nadmienić, że uwielbiam Pat&Rub, mam kilka rzeczy i każda jest fenomenalna, jednak tego peelingu jeszcze nie miałam, na razie używam różowego peelingu do ust z LUSH, jest swietny i można go jeść ;D
OdpowiedzUsuńJa rownież Pat&Rub uwielbiam!! :-) z Lush niestety nic nie miałam:-(
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków Pat&Rub ,na peeling jednak się nie skuszę ,bo nie mam większych problemów z ustami i jest mi on zbędny:)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko kosmetyki Pat&Rub gorąco polecam:-)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii o tym kosmetyku - może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam:-)
Usuńnie używałam jeszcze peelingu do ust, ten mnie zaciekawił, fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńFajnie też dziala:-)
Usuńto ja, ta zdyszana, wpadłam i do Ciebie XD
OdpowiedzUsuńchcę ten peeling ale chyba w innej wersji smakowej :]
Hehe, jajko zjedzone?:-) widziałam,że masz blyszczyk kawowy,ja jeszcze się nad różanym zapachem zastanawiałam,ale w końcu wzięłam kawę,daj znać jak nabędziesz.
Usuńpierwszy raz słyszę o peelingu do ust...ciekawy kosmetyk ale zdecydowanie coś bez czego się obyć ;P
OdpowiedzUsuńJa preferuję naturalny domowy peeling cukrowy;-)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie muszę się za nim rozejrzeć
OdpowiedzUsuńDostępny jest w Sephorze i na stronie Pat&Rub:-)
Usuńoooo ale mi przypomniałaś o jednym kosmetyku, muszę zaraz zamówić! Krem uniwersalny z oriflame o zapachu czekolady omnomnom <3 idealny na zbliżającą się jesień i zimę :)
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu nie miałam pilingu do ust :) ale mam za to kawowy balsam tej samej firmy :D może i na piling się skuszę do kompletu :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :-)
Usuńdobre informacje, bardzo przydatne! :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ten produkt jest mi zbyteczny. Ale po twojej opinii, chyba go kupię i będę miała kompleksową pielęgnację ust wraz z błyszczykiem nawilżającym:)
OdpowiedzUsuńchce goooo! <3
OdpowiedzUsuńI słusznie :-)
UsuńCzytałam gdzieś ostatnio właśnie o peelingu do ust, ale jakimś pomarańczowym, nie pamiętam firmy, ale nie miała tak dobrej recenzji jak ten. A jak z ceną? Bo coś mi się wydaję, że się na niego skuszę, brakuje takiego kosmetyku w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńCena koło 45 zł, ale jest bardzo wydajny i w sumie spory jak na taki produkt :-)
UsuńDzięki za info :)
UsuńA proszę :-)
Usuńmam błyszczyk kawowy i jestem zadowolona...chętnie spróbowałam bym całej linii... ;)
OdpowiedzUsuńPeeling jest super i uwaga,uzależnia:-)
Usuń