Nie jestem włosomaniaczką, ba, nawet mi do niej daleko. Na co dzień moja pielęgnacja włosów ogranicza się do szamponu i kilku produktów do stylizacji, ale z tym też muszę uważać, bo moje włosy do gęstych nie należą i obciążyć jest je bardzo łatwo. Wszelkie wcierki, olejowanie, kremowanie, cuda na kiju są nie dla mnie, nie mam na to czasu ani chęci, więc szukam kosmetyków, które błyskawicznie zadziałają na moje włosy i pomogą mi utrzymać je w dobrej kondycji. Zaznaczę, że traktuję włosy i suszarką i prostownicą (wiem, wiem, włosomaniaczki kręcą teraz głową) i szczerze mówiąc w planie nie mam przestawać, więc staram się kosmetyki do włosów wybierać selektywnie. Po maskę sięgam raz w tygodniu. Po tym jak moja ulubiona maska z Organique sięgnęła dna, postanowiłam wypróbować coś od Pat&Rub, bo jak wiele z Was wie, fanką tej firmy jestem ogromną. I tym razem się nie zawiodłam, gdyż maska sprawuje się znakomicie.
Sięgając po kosmetyki P&R, jedno jest pewne, skład będzie wyśmienity. Tak jest też w przypadku maseczki, która zawiera nawilżający ekstrakt z hibiskusa, wzmacniający ekstrakt z bringraj, łagodzący z mydlnicy, wodę oczarową, która łagodzi podrażnienia, regenerujące masło shea oraz olej konopny, chroniący i zwalczający wolne rodniki olej żurawinowy, regulujące i wzmacniające proteiny pszeniczne, a także kompleks witamin: E, C, B5, B3 i B6, które dodają blasku, stymulują wzrost włosa i chronią go przed promieniami UV. Sposób aplikacji maseczki jest dla mnie idealny. Nakładamy ją przed umyciem włosów, najlepiej na 10-20 minut. Po umyciu nie mam wrażenia obciążonych włosów, wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że jest ich więcej, do tego włosy są miękkie w dotyku, błyszczące i zdecydowanie nawilżone. Zapach maski jest bardzo typowy dla tej marki, pachnie cytrusami i żurawiną, a zapach utrzymuje się dość długo na włosach. Dzięki tej gęstej, kremowej masce, moje włosy są w rewelacyjnej kondycji. Wcieram ją także w skórę głowy, co skutkuje złagodzeniem wszelkich podrażnień, a także zapobiega wypadaniu włosów. Używam jej od 3 miesięcy i jest to na pewno jedna z lepszych masek do włosów, jakie miałam, do tego wiem, że jest dla moich włosów bezpieczna. Maska ma za zadanie zregenerować włosy i robi to w 100%.
Jak jest u Was? Znacie tą maskę? Jakie są Wasze ulubione maski do włosów? Chętnie poczytam w komentarzach, bo P&R powoli zbliża się do dna, a ja chętnie wypróbuję coś nowego.
Bardzo podoba mi się konsystencja tej maski.
OdpowiedzUsuńTak, konsystencja jest gęsta, kremowa:)
Usuńmam na nią ochotę tym bardziej, że w lato jakoś zawsze mam więcej czasu na dbanie o włosy.
OdpowiedzUsuńNo i po słońcu regeneracja jest wręcz wymagana:)
UsuńJa też muszę uważać, żeby nie obciążyć włosów, chociaż ostatnio zaczęłam eksperymentować z pielęgnacją włosów, zobaczymy co mi z tego wyjdzie;)
OdpowiedzUsuńTrzeba próbowac na sobie wszystkiego:)
Usuńpierwszy raz czytam o masce z P&R ;) Jak widac jest świetna tak jak reszta ich kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńPewnie sie kiedys skusze na ta maske ;-)
OdpowiedzUsuńJak narazie zachwycam sie juz trzecim opakowaniem maski Pat&Rub do wlosów tłustych. Polecam serdecznie, jest to jednak bardziej maska do skóry i nasady włosów, aniżeli na całą długość.
Też chciałabym ją wypróbowac:)
UsuńMam zamiar kupić tą maskę przy okazji nastepnych zakupów na stronie PUT&RUB i dobrze wiedzieć, że działa :) a od siebie polecam maskę Organic Shop z awokado i maskę odbudowująca L'occitane.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na maskę z L'Occitane mam ochotę:)
UsuńCiekawy produkt. Do tej pory z "włosowych" kosmetyków P&R miałam szampon nabłyszczający i był świetny:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich szampony:)
Usuńa ja ostatnio lubuje się w masce do włosów ziaji:) tylko za lekko ponad 6zł:) ale chętnie spróbuje twojej opcji ile dałaś?:)
OdpowiedzUsuń"boba" :)
Z Ziai nie miałam, a ta maska kosztuje ok 60 zł
UsuńJesteś okropna, bo tak strasznie kusisz. Moja ulubioną maską jest Anti-Age - maska do włosów farbowanych i zniszczonych. Mam zniżkę urodzinową do P&R i myślę, że jakąś maskę sobie wybiorę. Pozdrawiam kusicielkę:))
OdpowiedzUsuń:)) Pozdrowienia!
UsuńMaskę znam, aktualnie jestem w jej posiadaniu i również bardzo lubię:) Stosuję naprzemiennie z BIOWAX do włosów wypadających.
OdpowiedzUsuńDaga
Biovax do wypadających jest świetna:)
Usuńpotwierdzam, to naprawdę dobra maska :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajna, z doskonałym składem:)
UsuńLubię tę maskę, ale efektów długofalowych po niej nie mam. Działa doraźnie :) choć nie przeszkadza mi to w kolejnych zakupach, ale spodziewałam się więcej.
OdpowiedzUsuńA mi się po tej masce zdecydowanie poprawiły i włosy i kondycja skóry głowy. Zauważyłam to dopiero po 3 miesiącach stosowania tak naprawdę.
Usuńmam chęć na tę maskę od długiego już czasu i na pewno wpadnie w moje łapki przy okazji najbliższego zamówienia :D
OdpowiedzUsuń:)) Koniecznie
UsuńO! To ja chętnie spróbuję, bo niestety jeżeli chodzi o moje włosy to są bardzo kapryśne i jeszcze nic ich nie zadowoliło ;(
OdpowiedzUsuńMam podobnie:)
Usuńchętnie przygarnęłabym taka maskę do mojej małej kolekcji:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbiovax - maska do wlosow slabych i wypadajacch. i czyni cuda !:)
OdpowiedzUsuńTak, znam i uwielbiam, to prawda:)
Usuńja nie lubie masek do włosów ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
Usuńmam maskę P&R do włosów przetłuszczających się i jest wspaniała. może nie spowalnia samego przetłuszczania włosów, ale sprawia że włosy są mięciutkie, miłe w dotyku, błyszczące i lepiej odżywione :)
OdpowiedzUsuńTeż mam na nią ochotę:)
UsuńSpróbuję na pewno skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto:)
UsuńMoje ulubione maski to Anti-age z Organique, no i rodzime biovaxy - są świetne, zwłaszcza te proteinowe i najnowsza, zawierająca m.in. olejek arganowy. Uwielbiam! Ale chętnie sięgnę też po produkty Pat&Rub. Mam bardzo gęste, grube włosy, sięgające pasa, ale też dość sztywne i nieco przesuszone na końcach. Ola
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam stosowanie masek przed myciem włosów, więc prawdopodobnie się na nią skuszę. Muszę wypróbować także maskę z Organique, którą polecasz, teraz mam wersję Anti-Age i bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTa energizująca jest świetna, polecam:)
UsuńTej maski nie mam i szczerze mówiąc nie miałam nigdy. Narazie moim faworytem jest Bivax do włosów ciemnych. Super sprawa, Twojej tez chętnie bym wypróbowała jednak z doświadczenia wiem że każda z nas ma inne włosy i lubią co innego :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej masce, ale chyba warto sie pokusić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na post: VIOLET
Pierwszy raz ją widzę, ale brzmi ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńTej maski jeszcze w ręku nie miałam ale zawsze stykając się z kosmetykami Pat&Rub byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńZa Twoja namową i recenzjami oczywiście :) zakupiłam tę maskę i peeling kawowy do ust. Maski jeszcze nie próbowałam, ale peeling jest rewelacja :)
OdpowiedzUsuńP&R kusi swoimi kosmetykami tylko cena mnie odstrasza bo niektóre kosmetyki są za drogie...;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w moim konkursie :) Do wygrania naszyjnik :)
Buziaki, Dakota
Mimo ceny kupię sobie, lubię te kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńMam już 2 gie opakowanie i jestem zachwycona. Moje włosy /farbowane-blond/ wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuń