12 marca 2013

Givenchy Le Prisme


Pryzmy jakoś nigdy mnie nie kręciły. Zdecydowanie wolałam puder sypki, który w zupełności wystarczał mi do zmatowienia twarzy i trzymania makijażu w ryzach. Pewnego jednak razu w Sephorze, oglądając pomadki przy szafie Givenchy, zauważyłam Le Prisme. Z czystej ciekawości (no i żeby dotknąć dla zasady przecież), zaczęłam je oglądać. Matowe wykończenie i rozświetlenie cery w jednym? Niemożliwe. Ale, że akurat szukałam czegoś do torebki, czym mogłabym na szybko tylko poprawić w ciągu dnia makijaż, stwierdziłam, że z Givenchy produktu do twarzy jeszcze nie miałam i zaryzykowałam. Teraz już wiem, że długo Le Prisme na nic innego nie zamienię. Rewelacja. Jeszcze nigdy mój makijaż nie był tak trwały i tak świeży przez praktycznie cały dzień. 




W przepięknym opakowaniu (każdy element różu na opakowaniu kosmetyków tak na mnie działa, co poradzić) znajdziemy cztery matowe odcienie, które zapewnią nam trwały efekt makijażu. Ja nakładam puder dużym pędzlem na całą twarz, łącząc ze sobą wszystkie kolory. Puder jest transparentny i mimo, że występuje w czterech wariantach, nie zostawia na twarzy żadnego koloru. Moja paleta ma nr 84 i nazywa się Beige Mousseline. Puder nie pyli przy nakładaniu, cudownie pachnie, a jego aksamitna i delikatna formuła sprawia, że zupełnie nie jest on wyczuwalny na twarzy. Producent obiecuje, że zawarte w pudrze estry nawilżają skórę. Nie wiem czy faktycznie puder nawilża, ale zdecydowanie nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania skóry i nie podkreśla mankamentów. Dla mnie to kosmetyk cud, ponieważ faktycznie, puder matuje skórę i to na wiele godzin, ale dodatkowo pięknie skórę rozświetla i daje efekt wypoczętej cery! Jak dla mnie efekt rewelacja, żadnego efektu maski, za to skóra oddycha, a efekt jest naturalnie spektakularny. W kasetce jest wysuwana szufladka z pędzelkiem, który w zupełności do nałożenia pudru wystarcza oraz lusterko



 Z czystym sumieniem polecam Wam ten produkt. Nie wiem jak sprawdziłby się na tłustej cerze, na mojej mieszanej ze skłonnością do przesuszania jest to naprawdę ideał. 
Znacie go? A może polecacie inne produkty do makijażu od Givenchy, ponieważ po zakupie tego pudru, jestem żywnie zainteresowana przetestowaniem jeszcze czegoś z ich szafy!

 

  1. no świetny produkt, chciałabym go wypróbować :) może kiedyś się uda ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś ten puder i na mojej tłustej cerze sprawdzał się świetnie! Bardzo miło go wspominam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz,czyli jednak! To świetnie,znaczy,że jest jednak uniwersalny:)

      Usuń
    2. oo to w takim razie mój tłusty pyszczek musi się nad nim zastanowić ;D

      Usuń
    3. Jak się zdecydujesz, daj znac:)

      Usuń
  3. W takich momentach zawsze się zastanawiam dlaczego w "mojej" Sephorze nie ma kolorówki Givenchy... Ze słyszenia wiem, że nowe pomadki są boskie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda świetnie, a takie klasyczne opakowania bardzo mi sie podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak,zdjęcie nie oddaje uroku tego opakowania:)

      Usuń
  5. oj chyba pójdę zmacać kiedyś, lubię Givenchy, mam starszą wersję i pamiętam, że je lubiłam. A opakowanie idealnie piękne do torebki:]

    OdpowiedzUsuń
  6. wow matowy i do tego rozswietla :O
    a jaka cena?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam róż - pryzmy i bardzo go lubię. Muze przyznać, że pryzmowe opakowanie są prześliczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi, kusi ...
    Mnie i moją mieszaną cerę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda naprawdę pięknie.
    Pokaż na buźce :]

    OdpowiedzUsuń
  10. Te pryzmy bardzo mi się podobają! Opakowanie wygląda przepięknie, a zawartość kusi jeszcze mocniej!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt,z chęcią bym go wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekt zmatowienia i rozświetlenia w jednym jest bardzo kuszącą perspektywą. Pomacam i ja pryzmę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie,kompleksowa obsługa można rzec:))

      Usuń
  13. Nie znam tego produktu, ale chętnie bym go wypróbowała. Jaka jest jego cena?
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie nie pamiętam,ale koło 200zł. Kupiłam ze zniżką 20% w Sephorze.

      Usuń
  14. nie miałam nic od nich szczerze mówiąc, zawsze omijam ich stoisko nie wiem dlaczego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego pudru, ale Twoja recenzja jest zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na razie używam MAC MSF, ale może kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmm... wiesz, chyba spróbuje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. jak mnie nigdy pryzmy nie kusiły, to teraz chyba zaczęły :P tym bardziej, że to to w kamieniu *_* i ładne kolorystycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No miałam to samo, ale uległam i proszę, hit:)

      Usuń
    2. będziesz mnie miała na sumieniu :P

      Usuń
  19. Mam róż pryzmwy i chyba przyszedł czas na puder :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mnie coraz bardziej kusi posiadanie pryzmy (nie wiem jeszcze jakiej) od żiwenszi :D
    muszę pomacać na lotnisku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Macaj do woli, gdyż żiwenszi jest tego warte:)

      Usuń
  21. Pryzmy sa boskie... nie tylko milo na nie popatrzec ale daja tez sliczny efekt :))

    OdpowiedzUsuń
  22. No i poczułąm szybciej bijące serce. Zapragnęłąm go:) Teraz poczekam na Vipy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekam na okazję i kupuję:]

    OdpowiedzUsuń
  24. Swietnie sie prezentuje. Musze zapisac nazwe-jak skoncze moje zapasy, pomysle o nim

    OdpowiedzUsuń
  25. Większość kosmetyków Givenchy jest godna polcenia. Bardzo polecam róż do policzków ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Prezentuje się uroczo:) nie wiem dlaczego ale jeszcze nic nie spróbowałam z Givenchy:/ a przyznam że jest w czym wybierać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. i ja po tak pozytywnej opinii mam ochotę wypróbować ten produkt. ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ha! Ja też kupiłam i się zakochałam <3 najcudowniejszy puder świata. Nawet mój guerlain go nie przebije.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mnie się marzy ten puder, zobaczymy, może niedługo się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znam, ale może go kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...