Pryzmy jakoś nigdy mnie nie kręciły. Zdecydowanie wolałam puder sypki, który w zupełności wystarczał mi do zmatowienia twarzy i trzymania makijażu w ryzach. Pewnego jednak razu w Sephorze, oglądając pomadki przy szafie Givenchy, zauważyłam Le Prisme. Z czystej ciekawości (no i żeby dotknąć dla zasady przecież), zaczęłam je oglądać. Matowe wykończenie i rozświetlenie cery w jednym? Niemożliwe. Ale, że akurat szukałam czegoś do torebki, czym mogłabym na szybko tylko poprawić w ciągu dnia makijaż, stwierdziłam, że z Givenchy produktu do twarzy jeszcze nie miałam i zaryzykowałam. Teraz już wiem, że długo Le Prisme na nic innego nie zamienię. Rewelacja. Jeszcze nigdy mój makijaż nie był tak trwały i tak świeży przez praktycznie cały dzień.
W przepięknym opakowaniu (każdy element różu na opakowaniu kosmetyków tak na mnie działa, co poradzić) znajdziemy cztery matowe odcienie, które zapewnią nam trwały efekt makijażu. Ja nakładam puder dużym pędzlem na całą twarz, łącząc ze sobą wszystkie kolory. Puder jest transparentny i mimo, że występuje w czterech wariantach, nie zostawia na twarzy żadnego koloru. Moja paleta ma nr 84 i nazywa się Beige Mousseline. Puder nie pyli przy nakładaniu, cudownie pachnie, a jego aksamitna i delikatna formuła sprawia, że zupełnie nie jest on wyczuwalny na twarzy. Producent obiecuje, że zawarte w pudrze estry nawilżają skórę. Nie wiem czy faktycznie puder nawilża, ale zdecydowanie nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania skóry i nie podkreśla mankamentów. Dla mnie to kosmetyk cud, ponieważ faktycznie, puder matuje skórę i to na wiele godzin, ale dodatkowo pięknie skórę rozświetla i daje efekt wypoczętej cery! Jak dla mnie efekt rewelacja, żadnego efektu maski, za to skóra oddycha, a efekt jest naturalnie spektakularny. W kasetce jest wysuwana szufladka z pędzelkiem, który w zupełności do nałożenia pudru wystarcza oraz lusterko.
Z czystym sumieniem polecam Wam ten produkt. Nie wiem jak sprawdziłby się na tłustej cerze, na mojej mieszanej ze skłonnością do przesuszania jest to naprawdę ideał.
Znacie go? A może polecacie inne produkty do makijażu od Givenchy, ponieważ po zakupie tego pudru, jestem żywnie zainteresowana przetestowaniem jeszcze czegoś z ich szafy!
no świetny produkt, chciałabym go wypróbować :) może kiedyś się uda ;D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten puder i na mojej tłustej cerze sprawdzał się świetnie! Bardzo miło go wspominam:)
OdpowiedzUsuńO widzisz,czyli jednak! To świetnie,znaczy,że jest jednak uniwersalny:)
Usuńoo to w takim razie mój tłusty pyszczek musi się nad nim zastanowić ;D
UsuńJak się zdecydujesz, daj znac:)
UsuńW takich momentach zawsze się zastanawiam dlaczego w "mojej" Sephorze nie ma kolorówki Givenchy... Ze słyszenia wiem, że nowe pomadki są boskie. :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, a takie klasyczne opakowania bardzo mi sie podobają ;)
OdpowiedzUsuńO tak,zdjęcie nie oddaje uroku tego opakowania:)
Usuńoj chyba pójdę zmacać kiedyś, lubię Givenchy, mam starszą wersję i pamiętam, że je lubiłam. A opakowanie idealnie piękne do torebki:]
OdpowiedzUsuńTo nowa pewnie też Ci podpasuje:))
Usuńwow matowy i do tego rozswietla :O
OdpowiedzUsuńa jaka cena?
Koło 200zł.
Usuńwłaśnie miałam pytać;) ciekawy produkt przy promocji warto;)
UsuńJa mam róż - pryzmy i bardzo go lubię. Muze przyznać, że pryzmowe opakowanie są prześliczne.
OdpowiedzUsuńZapamiętam ten róż:)
UsuńKusi, kusi ...
OdpowiedzUsuńMnie i moją mieszaną cerę.
Zdecydowanie warto wypróbować:)
UsuńWygląda naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuńPokaż na buźce :]
Jak tylko będzie dobre światło:)
UsuńTe pryzmy bardzo mi się podobają! Opakowanie wygląda przepięknie, a zawartość kusi jeszcze mocniej!
OdpowiedzUsuńKusi kusi i słusznie jak się okazuje!:))
UsuńCiekawy produkt,z chęcią bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńEfekt zmatowienia i rozświetlenia w jednym jest bardzo kuszącą perspektywą. Pomacam i ja pryzmę :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie,kompleksowa obsługa można rzec:))
UsuńNie znam tego produktu, ale chętnie bym go wypróbowała. Jaka jest jego cena?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dokładnie nie pamiętam,ale koło 200zł. Kupiłam ze zniżką 20% w Sephorze.
Usuńnie miałam nic od nich szczerze mówiąc, zawsze omijam ich stoisko nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńTeż tak zawsze robiłam i to był błąd:))
UsuńNie znam tego pudru, ale Twoja recenzja jest zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńPoznaj koniecznie:))
UsuńNa razie używam MAC MSF, ale może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńWarto:)
Usuńkusicielka :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :D
UsuńZawsze o nim marzyłam :)
OdpowiedzUsuńTo możesz śmiało realizowac marzenia:)
UsuńHmmm... wiesz, chyba spróbuje :D
OdpowiedzUsuń:))
Usuńjak mnie nigdy pryzmy nie kusiły, to teraz chyba zaczęły :P tym bardziej, że to to w kamieniu *_* i ładne kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńNo miałam to samo, ale uległam i proszę, hit:)
Usuńbędziesz mnie miała na sumieniu :P
UsuńMam róż pryzmwy i chyba przyszedł czas na puder :)
OdpowiedzUsuńRóż chętnie też wypróbuję:)
Usuńmnie coraz bardziej kusi posiadanie pryzmy (nie wiem jeszcze jakiej) od żiwenszi :D
OdpowiedzUsuńmuszę pomacać na lotnisku
Macaj do woli, gdyż żiwenszi jest tego warte:)
UsuńPryzmy sa boskie... nie tylko milo na nie popatrzec ale daja tez sliczny efekt :))
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńNo i poczułąm szybciej bijące serce. Zapragnęłąm go:) Teraz poczekam na Vipy:)
OdpowiedzUsuńMój też został kupiony na Vipach :)
UsuńCzekam na okazję i kupuję:]
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona:)
UsuńSwietnie sie prezentuje. Musze zapisac nazwe-jak skoncze moje zapasy, pomysle o nim
OdpowiedzUsuńWarto na pewno :)
UsuńWiększość kosmetyków Givenchy jest godna polcenia. Bardzo polecam róż do policzków ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję:)
UsuńPrezentuje się uroczo:) nie wiem dlaczego ale jeszcze nic nie spróbowałam z Givenchy:/ a przyznam że jest w czym wybierać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, kolorówka jest fantastyczna:)
Usuńi ja po tak pozytywnej opinii mam ochotę wypróbować ten produkt. ;)
OdpowiedzUsuńha! Ja też kupiłam i się zakochałam <3 najcudowniejszy puder świata. Nawet mój guerlain go nie przebije.
OdpowiedzUsuńMnie się marzy ten puder, zobaczymy, może niedługo się skuszę:)
OdpowiedzUsuńchyba muszę zakupić:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może go kupię :)
OdpowiedzUsuń