4 stycznia 2013

Work Out

Tak, wiem. Ewa Chodakowska po blogosferze krąży już od dawien dawna. Ja też o niej dowiedziałam się już jakiś czas temu, ba, nawet kupiłam Shape z jej płytą. Niestety, druga część, Killer, okazała się dla mnie prawdziwym killerem, więc powędrowała w dobre ręce, do Kasi z bloga Obsession, która zrobiła z niej pożytek (niesamowite efekty Kasi możecie zobaczyć na blogu http://forprogress666.blogspot.com).
 Mimo to, że ostatnio staram się utrzymać formę poprzez bieganie (staram się to dobre słowo), postanowiłam, że dam Ewie drugą szansę i zdecydowałam się ćwiczyć z jej programem nr 1, o jakże wdzięcznym tytule Skalpel. To podstawowy program wzmacniający i wysmuklający nasze mięśnie. I wiecie co? Bardzo mi się podoba. Nie powiem, że jest super lekko, ale daję radę, ćwiczenia nie są skomplikowane, a fantastycznie pracują nad naszymi pośladkami, udami, brzuchem i ramionami. 





Jako, że motywacji do wyjścia do klubu fitness nie mam, staram się zebrać w sobie i poświęcić czas minimum 3 razy w tygodniu na ćwiczenia z Chodakowską. Mam też nową bluzę do biegania i stare kółko hula hop, które wspomagają mnie w aktywnych działaniach:) 
Nie chodzi mi o zbicie wagi, ale o ruch dla zdrowia i o podtrzymanie sylwetki w dobrej formie. Wiadomo, grawitacja działa na wszystkie partie ciała zgodnie z postępującym wiekiem ;) 
A Wy? Ćwiczycie z Ewką, czy stawiacie na trening z innymi gwiazdami fitnessu? 
A może wolicie jednak zajęcia grupowe w klubach sportowych? Jestem ciekawa, jak spędzacie aktywnie czas

Tymczasem życzę Wam miłego weekendu :)

     
  1. mi najbardziej podoba jej sie plyta z gwiazdami uklad z Ola Szwed jest dla mnie najlepszy ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam,ale ćwiczy mi się jednak lepiej przy tym zestawie:)

      Usuń
  2. myślę, że na start skalpel jest bardzo dobrym rozwiązaniem :)
    lubię Ewkę, płyta będzie ponownie odpalana jak skończę P90X :]
    dobra! lecę ćwiczyć :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe,mistrzyni:) a taki początek jak skalpel myślę,że mi w zupełności wystarczy:)

      Usuń
  3. Ja też robię skalpel, ale jeszcze nie udało mi się zrobić całego 45 minut. Dostałam też płytę najnowszą, ale jeszcze jej nie odpaliłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta najnowsza to turbo? Może lepiej jej nie odpalać:D

      Usuń
  4. Ja chodzę na specjalne zajęcia wzmacniające mięśnie przykręgosłupowe. Ale trening z Ewą coraz bardziej mnie kusi ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O,takie treningi to fajna sprawa. Mnie plecy ze względu na siedzący tryb pracy bardzo bolą:(

      Usuń
  5. Moją ulubienicą póki co jest Jilian M. :) Lubię niezbyt długie, ale intensywne treningi. Hula hop uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ćwiczę, bo nie mam gdzie. moja przestrzeń życiowa jest tak malutka, że dosłownie nie ma gdzie ćwiczyć :( na fitness w UK szkoda mi pieniędzy, więc czekam, aż będę na swoim. wtedy na pewno zabiorę się za ćwiczenia, bo bardzo tęsknię za aktywnością fizyczną. w czasie studiów meldowałam się w klubie fitness przynajmniej 3x w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A coś na świeżym powietrzu? Nie wchodzi w grę?

      Usuń
    2. zakładam, że chodzi Ci o bieganie :) Blackpool jest bardzo wietrzne i deszczowe, a dla mnie to "grypowa" kombinacja :/

      Usuń
  7. Ja uwielbiam skalpel Ewy, i huuula hoop też mam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez cwicze! ;) dzis nawet pokoj sprzatnelam, w ktorym zawsze cwicze i sie maluje, to takie moje studio. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jako samotny żagiel wiczę sama ewentualnie z dziewczynami z tone it up.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja takze zaczelam cwiczenia i jestem po tygodniowej przygodzie ze skalpelem. Juz wiem, ze siegne po reszte plyt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem tak bardziej odpowiada mi killer lub torpeda :P Większe zmęczenie, ale też większa intensywność i mi akurat to bardziej odpowiada niż wolniejszy jeśli chodzi o tempo skalpel ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Killer nie był zdecydowanie dla mnie:) od pocenia się ostrego mam bieganie:))

      Usuń
  12. Ja od ponad 3 lat regularnie, 2-3 razy w tygodniu chodzę na fitness, a od tygodnia dodatkowo dorzuciłam sobie Ewkę :) Na początek zrobiłam Killera, ale po tak intensywnym tygodniu ćwiczeń lekko przesadziłam i wróciłam do skalpela. Płyta Trening z gwiazdami też jest ok :)
    Nie wyobrażam sobie dnia bez treningu :)

    A Hula Hop to super sprawa!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie,podziwiam za konsekwencję,oby tak dalej:)

      Usuń
  13. Biegam, ćwiczę z Ewą i chodzę na fitness :]
    Wszystko jednak w rozsądnych ilościach. Lubię to i ruch od jakiegoś czasu sprawia mi niemałą frajdę :) Cieszę się, że i Ty dołączyłaś do żyjących aktywnie. To dobre dla zdrowia, samopoczucia i ciała. Same plusy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale żeś combo teraz dała:)) super,zazdroszczę motywacji na wszystko:)

      Usuń
  14. już kilka razy zaczynałam ćwiczyć z Ewą...ale niestety brakuje mi motywacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też od nowego roku (takie postanowienie) ćwiczę właśnie program Skalpel. :) Tyle, że ja chciałabym zrzucić nadprogramowe 5- 8 kg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm..to może do tego bieganie?

      Usuń
    2. Ogromnie podziwiam wszystkich, którzy biegają o tej porze roku, ale zupełnie nie wyobrażam sobie siebie na ich miejscu.:D Zastanawiam się raczej nad basenem.

      Usuń
  16. pełna profeska widzę :D ja kupiłam jedną gazetę z płyta, jakiś już dobry czas temu.. i nawet jej ani razu nie obejrzałam :P wstyd! D:

    OdpowiedzUsuń
  17. ja niestety nie nadaję się do ćwiczeń z Ewką, daję rade - ale później zdycham przez tydzień i ledowo się ruszam, wolę bieganie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to chyba tylko te zakwasy na początku trzymają?później już powinno być lepiej:)

      Usuń
  18. Ewka moim zdaniem jest rewelacyjna, w wakacje robiłam Skalpel przez miesiąc i schudłam 4kg, ale później się rozleniwiłam i cóż... Ogólnie mam do zrzucenia 15kg albo i więcej, dlatego jutro po śniadaniu odpalam płytkę i zabieram się za siebie. ;) Czekam też na ułożenie diety przez koleżankę dietetyczkę, ale wszystko opóźnia się w czasie przez to, że odbywa się jedynie online. ;)

    Co do biegania... Próbowałam kilka razy i chyba nigdy się nie przekonam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę biegania w zimie! Ja nigdy nie daję rady - zawsze od razu się przeziębiam.
    Tej zimy mam to kompletnie wykluczone przez te *** kontuzję, która nie chce się wyleczyć (i NFZ się nie kwapi, strasznie długo się na wszystko czeka, a dobrze robią to tylko "państwowo", jak już się zorientowałam).

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja coś się zmusić nie mogę. W ciągu dnia średnio, a rano nie chce się wcześniej wstać...ech ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja ćwiczę z jej ostatnią płytą, no i z jej filmikami na Yt.
    Oprócz tego hula-hop, marsze i troszkę tańca :)
    Niestety, nie udało mi się kupić pierwszej płyty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się nie udało,korzystam z filmowy na yt:)

      Usuń
  22. miałam kilka podejść z Ewką w poprzednim roku i jakoś nigdy nie było nam po drodze, ale w tym roku już nie odpuszczę, zabieram się do działania;D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja średnio 2-3 razy w tygodniu jestem na fitnessie, interwały i pilates, biegam też zazwyczaj 3 razy w tygodniu, kupiłam sobie płytę z zumbą na xboxa i teraz jeszcze mi dojdzie to:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też mam w planach rozpoczęcie Skalpela - oglądałam sobie już ten filmik i stwierdziłam, że ćwiczenia są przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie,nie są trudne,te 45 minut można odpykać:)

      Usuń
  25. Ja chcę zacząć ćwiczyć z Ewką i płyta grzecznie czeka, ale najpierw muszę wrócić do formy po półrocznym zwolnieniu. Na razie mam postanowienie noworoczne - 8500 kroków dziennie i 2-3 razy w tygodniu basen. Póki co, idzie dość kiepsko :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Tyle piszecie o ćwiczeniach z Ewą, że chyba będę musiała się do niej przekonać. Muszę koniecznie wzmocnić mięśnie (problemy z kręgosłupem), a Skalpel brzmi dobrze dla takiego sportowego laika jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno Ci ten zestaw podpasuje, ja też jestem laikiem i daję radę:)

      Usuń
  27. Osobiście zaczęłam jakiś tydzień temu ćwiczenia z Ewką i jak na razie nie jest aż tak źle ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. ruch jest ważny i baaardzo potrzebny ;) ale wiem z doświadczenia jak czasami ciężko jest się zmobilizować ;) pooozdrawiam! ;* właśnie zaczynam prowadzenie drugiego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. my motywujemy się wzajemnie i razem z naszymi kartami multisportu śmigamy na siłownię - we dwójkę raźniej :D ćwiczenia z Ewą daja świetne rezultaty, widziałam na swojej dobrej koleżance, ale mi jakoś ciężko zmotywować się w domu, zawsze znajdę 1000 innych rzeczy do roboty, także mocno trzymam kciuki za ciebie! zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja uwielbiam Cassey z blogilates, Ewa działa mi trochę na nerwy, ale może kiedyś jeszcze sięgne po jej zestawy..

    http://hazajka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Dla mnie podstawa to dobre buty do biegania, hula hop z masażerem, orbitrek, rower i ciężarki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po hula hop z masażerem miałam siniaki, nie, dziękuję :) Dlatego teraz kręcę zwykłym :)

      Usuń
  32. Widzę zgrałyśmy się w czasie :D ja też mam zamiar ćwiczyć w domu, nigdy by mi się nie chciało chodzić na siłownię czy inne fitnessy :) Chciałabym tez kręcić się na hula-hop ale jestem pod tym względem jakaś upośledzona i nigdy nie umiem się kręcić dłużej niż sekundę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe kwestia praktyki:) Zobaczysz, będzie lepiej:)

      Usuń
  33. Też planuje zabrać się za jakieś ćwiczenia ,ale ciężko mi zacząć;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już zaczniesz, to pójdzie, najgorszy jest pierwszy raz:)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...