Nie lubię mieć niepomalowanych paznokci, no i muszę to powiedzieć głośno, że lakierów mam więcej, niż przewiduje norma (chyba, że jest to norma Nail Baru). Ilość to nie zawsze łatwy wybór, bo gdy dochodzi do momentu, w którym jakiś kolor trzeba wybrać, stoję i gapię się w tą pokaźną ilość małych buteleczek przez jakieś 10 minut. Uwielbiam róże i korale, to chyba moje ulubione odcienie, które królują na moich paznokciach cały rok, ale ostatnio stwierdziłam, że jednak pora roku ma znaczenie jaki kolor chętniej nosimy na naszych paznokciach i dziś chciałabym Wam pokazać pięć kolorów, po które dość często ostatnio sięgam. Jak dla mnie kolory te są nieodzwonie wiosenne.
Sephora "Valentine"
Lakiery Sephory nie należą do moich ulubionych i choć mimo to, że specjalnych wad nie mają, po prostu nie wiem dlaczego, miłością do nich nie pałam. Ale ten kolor moi drodzy, to coś, co na paznokciach daje efekt WOW, jest tak energetyzujący, że chciałoby się go nosić codziennie. To taki mocny róż ( zdjęcia nie uchwyciły dobrze tego koloru), który dosłownie krzyczy z paznokci "jestem tu". Zdecydowanie uwielbiam ten kolor i sięgam po niego bardzo często.
Essie "Sand Tropez"
To nowość w moim zbiorze, ale już zdążyliśmy bardzo się polubić. Ogólnie bardzo lubię szary kolor, w każdym możliwym odcieniu, a ten jest jasny, delikatny, pastelowy. Idealny, gdy chcemy mieć na paznokciach coś spokojnego i eleganckiego.
Essie Mint "Candy Apple"
Bardzo długo poszukiwałam mięty idealnej i oto jest, Mint Candy Apple. Świetny, kojarzy mi się z letnimi porankami, kiedy już wiesz, że słońce cały dzień da Ci popalić, a te miętowe paznokcie będą idealnie chłodziły swoim kolorem. Rewelacja.
Barry M"Berry"
Jagody ze śmietaną, myślę, że to najlepsze określenie dla tego koloru. Piękny, delikatny fiolet, który swoją trwałością potrafi zadziwić.
Inglot "kolor 801"
Ten lakier jest u mnie zawsze. Kupuję go od kilku lat, uważam, że nie ma piękniejszej czerwieni z nutą koralu, niż właśnie 801 z Inglota. Jest nasycony, intensywny, elegancki i mega kobiecy. Używam go cały rok, ale wiosną i latem, do opalonej skóry, wygląda świetnie. Po prostu trzeba go mieć.
Jak jest u Was? Macie swoje ulubione kolory w zależności od pory roku? Jestem ciekawa, jakie są Wasze ulubione kolory i czy znacie i lubicie kolory, które dziś pokazałam.
Fajny pomysł na mani, kombinacja tych wszystkich kolorów :-)
OdpowiedzUsuńJa w lecie uwielbiam koral i miętę. A przez cały rok inglotowski granat :-)
Dziś rozpoczęłam swoją blogerską przygodę i planuję w najbliższym czasie utworzyć post tylko i wyłącznie lakierowy.
Zapraszam :-)
U mnie tej wiosny i lata królować będzie Meet Me At Sunset z Essie :-) Ale nie pogardzę również ulubionym pudrowym różem z Bell, pastelowym fioletem i miętą :-)
OdpowiedzUsuńMMAS z Essie mam na liście zakupowej:)
UsuńZdecydowanie dobieram kolor lakieru do pory roku :)
OdpowiedzUsuńU mnie tej wiosny rządzi mięta z Revlonu, soczysty róż/fuksja Barry M, nudziak i klasyczna czerwień z Golden Rose. Szukam jeszcze pięknego delikatnego błękitu.
Ja z kolei za błękitem nie przepadam,ale fuksja- zawsze!
UsuńWszystkie świetne! Ja powoli odchodzę od klasycznych lakierów na rzecz Gelcoloru który jest trwalszy. Leń ze mnie i nie chce mi sie malować paznokci kilka razy w tygodniu:)
OdpowiedzUsuńRozumiem:) a fakt,tu trwałość jest doskonała.
UsuńMam to samo co Ty, że patrzę się w moje zbiory i nie wiem co wybrać:)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym sezonie to kolory różu, koralu, miętka od Essie też. Po prostu wszystkie kolory, które pasują w ciepły dzień.
Btw. masz bardzo ładne pismo:)
Dzięki!:)
Usuńpodoba mi się ten Barry:] ja ostatnio uwielbiam baby blue.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory wybrałaś! ja też mam odcienie bardziej na lato i bardziej na zimę :) ale generalnie noszę to na co mam akurat ochotę :)
OdpowiedzUsuńW sumie to i ja też:)
UsuńBarry M wpadł mi w oko, a jabłuszko od Essie mam właśnie na paznokciach ;) Niepowtarzalny kolor!
OdpowiedzUsuńBerry jest naprawdę piękny!
UsuńPodobnie jak Ty, jestem fanką korali, ale właśnie wiosną i latem trochę bardziej eksperymentuję - z miętą (MCA też jest w mojej czołówce), ostatnio polubiłam się z pomarańczami i fioletami (też mam fiolet od Barry M., ale z serii żelowej), a jak już mnie zmęczą mocne odcienie, to wracam do pasteli :) Sand Tropez podoba mi się wyłącznie u kogoś, to jeden z tych odcieni, których raczej nie widzę na sobie, Sephora fajna (ja też z niewiadomych powodów nie przepadam za ich lakierami, chociaż zupełnie nie wiem czemu :).
OdpowiedzUsuńNo coś jest w tych lakierach Sephory,co nie do końca mi pasuje:)
Usuńładne kolory :)
OdpowiedzUsuńja nie mam typów, maluję paznokcie tym, na co mam danego dnia ochotę :)
Ja też,ale jednak na jesień chyba wolę te ciemniejsze kolory:)
UsuńU mnie wiosną królują pastele: esiaki: Neo Whimsical i Bikini So Teeny, Green Tea od SH, dwa pastelki Catrice z kolekcji Candy Shock i Lavender od My Secret. Będzie w czym wybierać :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zapisałam i posprzeczamy kolory:)
Usuńmiętowy<3
OdpowiedzUsuńTaaaak:)
UsuńTen kolor 801 z inglota jest super<3
OdpowiedzUsuńNa paznokciach wymiata!
UsuńU mnie zdecydowanie Essie Mint Candy Apple-juz drugi rok i nowosc dla mnie Essie Biki So Teeny (przepiekny letni kolorek). Twoja propozycja tez bardzo mi sie podoba i z checia wyprobowalabym kazdy lakier, zwlaszcza Sand Tropez ;)
OdpowiedzUsuńBST sprawdzę na pewno:)
UsuńTeż nie wyobrażam sobie mieć niepomalowanych paznokci. :D Świetna kolekcja, ładne odcienie. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle fajny pomysł zaprezentowania lakierów :) Masz śliczny styl pisma <3 Na Mint Candy Apple od dawna poluję :)
OdpowiedzUsuńLakiery marki Inglot bardzo lubię i jestem im wierna. Ale teraz mam przerwę w malowanie paznokci bo niestety mocno się osłabiły przez ich malowanie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Inglota:)
UsuńJa od lat uwielbiam french i nie obchodzi mnie, że ciągle ogłasza się, że jest już passé. Moj ulubiony to jasno rozowy. POza tym uwielbiam wszelkie odcienie bezu, kremu i bladego rozu. Jednym z moich ulubionych kolorow jest przepiekny roz 'Mod About You' z OPI <3 Bardzo rzadko maluje paznokncie na bardziej krzykliwy kolor. Latem czasami uzyje mietowego Inglota #696 i Sephorowego 'Jealous'.
OdpowiedzUsuńMi też się french podoba:)
UsuńWszystkie odcienie mi się podobają. Długo zastanawiam się nad wyborem lakieru do paznokci ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety,ja tak samo:))
UsuńLawenda, oranże i miętowe kolorki :) no i neonowe też ;D
OdpowiedzUsuńNeony są ok!
Usuńja kiedyś nie malowałam w ogóle paznokci a od dłuższego czasu nie potrafię się obejśc bez lakieru do paznokci.Mam zamiar zakupić sobie lakiery essie, ale inne odcienie niż Ty.Czytałam wiele dobrych opinii na ich temat i po prostu muszę je mieć.Obecnie używam lakierów Essence color&go i jestem rozczarowana:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Essie są rewelacyjne,warto.
Usuńświetne zestawienie:)ja raczej nie rozgraniczam się na kolory letnie i zimowe. preferuję raczej żywe kolory cały rok:)
OdpowiedzUsuńJeżeli miałabym wybierać,też wolę te żywe:)
UsuńEssie ciekawe i barry m.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLove the Essie polishes, lovely shades :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńUwielbiam Essie. Ostatnio nieco od nich odeszłam ale chyba czas znowu coś nabyć.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na pokazanie kolorów na paznokciach ;)
Jestem od Essie uzależniona:)
Usuńwszystkie sliczne :) oprocz mentusa, bo ja ich po prostu nie lubie;d
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam lakieru z inglota
OdpowiedzUsuńJa na lato przestawiam się na pomarańcze, korale i mięty na pazurkach :) Kiedy tylko temperatura rośnie, automatycznie mam ochotę malować paznokcie na takie właśnie kolory :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam tak licznej kolekcji, ale to chyba nieważne czy ma się kilka czy kilkadziesiąt odcieni, wybór zawsze jest trudny :D
OdpowiedzUsuńCudne to jabłuszko!
OdpowiedzUsuń