Dziś zapraszam na mix z ostatniego tygodnia, a właściwie to z dwóch, bo w ostatnią niedzielę nie miałam jak zamieścić posta. Wiem, że wczoraj miał pojawić się wpis z zakupami z Londynu, ale cały dzień spędziłam nad morzem i niestety nie miałam możliwości zrobić zdjęć, więc nowości na pewno pojawią się w kolejnym poście, a teraz zostawiam Was z migawkami z ostatnich dni. Czy ktoś ma sprawdzony sposób na powrót do pracy po urlopie? :) Jutro już wracam, a tak mi ciężko po tych dwóch tygodniach wolnego...
PLNY LALA
Gdy kończy się mój sezon na czereśnie, zaczynam sezon borówkowy:)
Smażalnia
I już po
Spakowana
I w drogę
Już w Londynie
Gotowa na zwiedzanie
Pyszna lemoniada w Byron
OOTD Mango
Podstawa
Tower Bridge nocą
Fish&Chips
Shopping
Poszukiwana, znaleziona, uwielbiam!
Bez końca f&ch
Nowa miłość
Wiadomo
W oczekiwaniu na kolejną stację
Niczym Sartorialist
London Eye
Głodnaaa!
Obowiązkowo
Supersizeme
Powrót, London Stansted
Pobudka już w domu
Się pisze
Ulubiona domowa kawa
Nowa miejscówka
Mój kompan w podróży
Jeszcze raz
W chmurach
Fajne zdjęcia czekam na posta kiedy pokażemy co sobie w Primarlu kupiłam?
OdpowiedzUsuńOj, w Primarku sporo rzeczy jest natury osobistej,typu bielizna i piżamy;)
Usuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńczekam na post zakupowy
Nie mam tego dużo, ale coś się pojawi;)
UsuńOj ciężko się wraca, ciężko. Ja mam problem nawet po weekendzie:)
OdpowiedzUsuńJa też:))
UsuńUwielbiam borówki!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypadu do Londynu, sama byłam tam tylko przejazdem :(
Obserwuję! c:
OdpowiedzUsuńhttp://substancja-dajaca-zycie.blogspot.com/
Super tu u Ciebie, świetny mix i Londyn <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetna relacja,czekam na zakupy:)
OdpowiedzUsuńProszę się po zakupach fajerwerków nie spodziewac:)
UsuńCzekam na post zakupowy :)
OdpowiedzUsuńfajny mix :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńlatam do PL czasem przez Stansted :D
OdpowiedzUsuńJak mieszkałam chwilę w Dublinie, to też tak latałam:D
UsuńŁadna koszula/parka z przed ostatniego zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Kurtka, Zara
Usuńfajne zdjęcia i śliczna koszula:) bardzo podoba mi się Twój styl:) śliczny zestaw :) dodałam do obsrwowanych, ale bardzo by mi było miło gdybyś mnie w wolnej chwili odwiedziła:) Pozdrawiam http://myloovelyfun.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJa juz czekam na haul zakupowy z PraJmaniego :) uwielbiam ten sklep :) zazdroszcze tej smazalni :)
OdpowiedzUsuńW PraJmanim same szmaty bieliźniane, więc raczej nie będę tego tutaj pokazywac:) Pojawi się kilka kosmetyków z Bootsa:)
Usuńjestem ciekawa primarkowych zdobyczy :)
OdpowiedzUsuńSame piżamy i bielizna, ciuchów tam dla siebie raczej nie znajduję, czasami się coś trafi, ale to muszę miec szczęście:)
UsuńZa każdym razem jak jestem w Primarku,mam wrażenie,że wszędzie wiszą okropne szmaty,po czym ktoś pokazuje Primarkowy haul i okazuje się,że wszystko mi się podoba:) chyba po prostu nie mam szczęścia do tego sklepu..za rzadko tam jestem:)
Usuńborówki, mniam:D
OdpowiedzUsuńCześć Kochana.
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za ten spam, ale nie miałam jak inaczej Cię powiadomić, u mnie na blogu odbywa się wyzwanie - http://substancja-dajaca-zycie.blogspot.com/ - fajnie jakbyś wzięła udział.
Pozdrawiam cieplutko. :)
Śliczne zdjęcia. Poczułam się przez chwilę na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
Usuńzazdroszcze takich wakacji :) śmieszny pokrowiec na telefon :D
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie oglądało się Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńLedwo weszłam od razu dodaję do listy ulubionych! :) Ahh Primark obowiązkowy , prawda? ;> Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo głupio by tam nie wejśc:)
UsuńAle masz świetną walizkę! Również czekam na post zakupowy.
OdpowiedzUsuńA powrót do pracy? Ja biorę to na przeczekanie, początki są trudne, po tygodniu trochę lepiej, a po dwóch już nie pamiętam, że był jakiś urlop... i potrzebuję następnego.;)
Znam to:))
Usuńoo widzę Międzyzdroje chyba na pierwszych zdjęciach, wczoraj to tam korki musiały być, że hoho.
OdpowiedzUsuńA co do powrotu do pracy....zależy gdzie pracujesz :) mi tam jest ciężko zawsze;p
Tak, Międzyzdroje:)
Usuńa co to za walizka? gdzie taką można dostac?:)
OdpowiedzUsuńWalizka jest firmy Verage, kupowałam ponad rok temu na stronie sklep.sagana.pl :)
UsuńUwielbiam takie zdjęciowe posty :)
OdpowiedzUsuńBorówki <3
bardzo fajny mix :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, bardzo przyjemnie się ogląda
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia,bardzo fajnie je się ogląda:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny Snapshots of the Week :)! szczególnie Sartorialist i Twój kompan, godzien pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńKoszula z przedostatniego zdjęcia ajjjjjjjj piękna! Ale fakt....bez aparatu ani rusz :)
OdpowiedzUsuńach Londyn, jeszcze miesiąc :) xo
OdpowiedzUsuń+ mam identycznie - czeresnie i borowki!:))
Bardzo ciekawe zdjęcia :) Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga! <3
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuń