Dziś chciałabym Wam pokazać kilka produktów do stylizacji włosów, od których jestem już totalnie uzależniona (wcale się z tym nie kryję) i które pomagają zamienić moje cienkie i smętne kosmyki w lwią grzywę i niesforny nieład, który tak bardzo lubię mieć na głowie. Wszystkie te produkty pochodzą z firmy Bumble and Bumble, którą od niedawna możecie znaleźć w Sephorze, a od dawien dawna w perfumerii Galilu. To amerykańska marka, która znana i ceniona jest na całym świecie nie tylko przez najlepszych fryzjerów i stylistów, ale także przez aktorów, modelki i miłośników pięknych włosów. Wcale mnie to nie dziwi, bo każdy produkt, czy to do stylizacji, czy pielęgnacji włosów jaki do tej pory miałam z tej firmy, nie zawiódł mnie, ba, spisał się idealnie i sprawił, że mam ochotę korzystać tylko z kosmetyków od B&B. Nie ukrywam jednak, że najlepiej spisują się ich kosmetyki do stylizacji włosów, która totalnie odmieniła moje podejście do czesania.
Thickening Hairspray lekki spray do włosów, który aplikowany zaraz po umyciu sprawia, że wysuszone włosy zyskują na objętości. Ułatwia ich układanie i sprawia, że przez cały dzień nasze włosy są lekkie, puszyste i jest ich optycznie więcej. Spray jest bardzo wydajny, a butelka spora, więc wystarczy nam na naprawdę długi okres czasu. Ja po jego aplikacji (zapach neutralny, nie wyczuwalny na włosach) suszę włosy z głową do dołu, po czym kierują suszarkę w każdą możliwą stronę, aby włosy "nabrały powietrza". Spray nie przesusza włosów, nie obciąża ich, nie skleja, przy większej ilości może je delikatnie usztywnić, co ułatwia nadanie objętości. Zdecydowanie polecam każdemu, kto boryka się z delikatnymi i cienkimi włosami.
Pret-a-Powder to nowość na rynku i nowość u mnie, ale już zdążyłam polubić tą genialną, małą buteleczkę. Opakowanie skrywa w sobie niesamowicie pachnący puder, który działa jak suchy szampon, jak produkt, który utrwala fryzurę i przedłuża jej trwałość oraz jak magiczny pyłek dodający objętości. Stosowałam go na drugi dzień po umyciu włosów i faktycznie, idealnie pochłania nadmiar sebum, nie pozostawia włosów sklejonych czy obciążonych, wystarczy wetrzeć go palcami w skórę głowy i włosy by po prostu stał się niewidoczny (przypominam, że jestem brunetką), a fryzura odzyskała świeżość, objętość i lekkie utrwalenie. Myślę, że to będzie hit.
Thickening Dryspun Finish to mój zdecydowany faworyt i wiem już, że kolejne butelki kupię bez zastanowienia, bo działa z moimi włosami cuda. To suchy, transparentny spray, który dodaje niesamowitej objętości i delikatnie utrwala fryzurę jak lakier. Czym różni się zatem od zwykłego lakieru? Tym, że jego tekstura jest niewyczuwalna na włosach, nie skleja włosów nawet, gdy użyjemy go naprawdę sporo, a sekret moim zdaniem tkwi w atomizerze, który został tak skonstruowany, że przy każdej aplikacji podnosi włosy u nasady. Zapach jest bajeczny, utrzymuje się na włosach cały dzień. Cudotwórca.
Semisumo gościł już na łamach mojego bloga. To pomada, która daje elastyczne utrwalenie każdej fryzury, nabłyszcza ją nie sklejając przy tym włosów, nie obciążając ich i zostawiając pachnące przez cały dzień. Po wysuszeniu i ułożeniu włosów biorę odrobinę i rozcieram w dłoniach po czym wcieram delikatnie we włosy ugniatając je i roztrzepując, aby nadać fryzurze estetycznego nieładu. Doskonale sprawdza się także, gdy chcemy ujarzmić puszące się włosy i nadać im gładkości. Produkt jest bardzo wydajny, odrobina wystarczy na włosy średniej długości ( u mnie do ramion).
Na tą chwilę te cztery produkty dbają o wygląd i kondycję moich fryzur, nie ukrywam, że mam ochotę poznać jeszcze kilka produktów Bumble and bumble. Szampon czy odżywka spełniają bazę, dbają o nasze włosy, odżywiają je, ale wiemy, że cudów od szamponu oczekiwać nie można i tylko odpowiednia stylizacja zapewni naszym włosom taki wygląd, jaki sobie wymarzymy. Produkty od B&B idealnie się w tej roli sprawdzają.
Znacie tą firmę? Jak Wy stylizujecie swoje włosy, może polecacie sprawdzone produkty do utrwalenia fryzur?
Jeżeli macie ochotę, abym opisała Wam któryś produkt dokładniej i pokazała jak działa, piszcie w komentarzach!
...Czy mozesz napisac jaki jest koszt tego Pret a Powdera ? :d uwielbiam produkty do wlosow!...
OdpowiedzUsuńOk. 120 zł
Usuńa ja szukam czegoś co podniesie mi włosy u nasady i zastanawiałam się dziś nad sprayem, tyle, że ja mam gęste i grube włosy i boję się, że sobie nie poradzi :) Chyba zdecyduję się na piankę z loreal... no nie wiem sama...
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy grubych włosach sprawdzi się pianka. Z tej samej serii co ten spray, jest dostępna, może wypróbuj?
UsuńTen suchy transparentny spray brzmi jak marzenie!
OdpowiedzUsuńJa właśnie opublikowałam post o sprayu YR, który obecnie stosuję.
Zajrzę!
Usuńno i już jestem kupiona :) chodziłam koło tej firmy już kilka razy w S, ale jakoś nie miałam żadnej opinii w głowie i nic nie kupiłam do tej pory, już wiem co chcę:) Pret-a-Powder o tym już czytałam i na niego mam największą ochotę :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt:)
UsuńNa Thickening Hairspray mam ogromną ochotę, kolejny będzie zapewne Thickening Dryspun Finish, a może kolejność będzie odwrotna? :) Dryspun Finish trochę się boję, bo kojarzy mi się z nielubianymi przeze mnie lakierami ;)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie musisz się obawiać, bo z klasycznym lakierem naprawdę wiele wspólnego nie ma:)
UsuńCieszę się, że nareszcie są dostępne w Sephorze :) W końcu na wyciągnięcie ręki ;)
OdpowiedzUsuńWcześniej były dostępne na Galilu:)
UsuńOd dawna mnie kusi ta firma, ale kurczę, szkoda, że tyle kosztują kosmetyki :(
OdpowiedzUsuńFakt, najtańsze nie są, ale bardzo wydajne.
UsuńW moim przypadku uniesienie włosów nie jest mi potrzebne ale fajnie, że zrobiłaś taki post. Dziewczynom o takich potrzebach na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńTo pozazdrościć:)
Usuńczekam az S otworza w nowej galrii w moim miescie i pedze na zakupy!!! hehehehe :)
OdpowiedzUsuńTe produkty są od dawna dostępne na galilu.pl :)
UsuńPóki co znam produkty tej firmy jedynie z Twego bloga :) Nie ukrywam jednak, że mam ochotę na co nie co :) Thickening Hairspray pójdzie chyba na pierwszy ogień.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBumble and Bumble nie znałam, ale rajcują mnie już te produkty :)
OdpowiedzUsuńMnie też:))
UsuńKosmetyki tej marki kojarzę z YT i filmików Hannah Georgina :)
OdpowiedzUsuńProduktem numer trzy jestem bardzo zainteresowana.
Zajrzę do Sephory :)
Chcę! Z Twojego opisu wynika, że właśnie czegoś takiego potrzebuję :) Z kosmetykó do stylizacji lubię bardzo markę kemon i ich linię hairmanya, ale jest ona dostępna głównie online i ceny nie są zbyt zachęcające, choć kosmetyki bardzo wydajne.
OdpowiedzUsuńO, nie znam tych kosmetyków o których wspominasz, zaraz wygoogluję:)
UsuńDużo czytałam o tych kosmetykach i często wokół nich krążę w sklepie ale jeszcze nic mnie od nich nie skusiło :-)
OdpowiedzUsuńOfertę mają dość sporą, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie:)
UsuńSuchy spray to chyba coś, co mogłoby mi się spodobać :) Objętość + lekkie utrwalenie = ideał :)
OdpowiedzUsuńDruga i trzecia pozycja obowiązkowo do wypróbowania! :) Zapisałam :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTen spray brzmi niesamowicie kusząco!
OdpowiedzUsuńprodukty kojarze, ale nie mialam z nimi bezposrednio do czynienia--- cos czuje, ze czas to zmienic:P
OdpowiedzUsuńa ja widzę te cuda pierwszy raz, chętnie się z nimi zapoznam :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z nimi nie spotkałam..
OdpowiedzUsuńSuchy transparentny spray ;) nie slyszalam wiec musze zakupic ;)
OdpowiedzUsuńnigdy o tej marce nie słyszałam, ale teraz jestem gotowa na wyzwanie! 3 punkt chętnie bym sobie sprawiła :)
OdpowiedzUsuńCeny nie są fajne, ale przyjrzę się bliżej tym objętościowym produktom. Przydałyby mi się.
OdpowiedzUsuńThickening Dryspun Finish - muszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio choruję na te produkty :D Mam już 4 ulubione :)
OdpowiedzUsuń