Dziś chciałabym Wam pokazać kilka nowości w moich zbiorach. Są to głównie kosmetyki kupione w drogerii. Większość moich kosmetyków do makijażu kupuję w perfumeriach, ale ostatnio weszłam do Rossmanna i stwierdziłam, że czas wypróbować kilka rzeczy, o których czytałam pochlebne opinie na blogach polskich oraz zagranicznych.
Po zdenkowanym opakowaniu balsamu hipoalergicznego z Pat&Rub, kupiłam mleczko wygładząjace od Nivea. Nivea nie należy do moich ulubionych firm, ale to mleczko stosuję od wielu lat i zawsze chętnie do niego wracam. Uwielbiam jego zapach i efekt nawilżonej i zdecydowanie wygładzonej skóry, którą zostawia po regularnym stosowaniu. Wiem, że skład nie jest najciekawszy, ale mogę powiedzieć, że to jeden z moich ulubionych balsamów.
Dziwnie czułam się kupując balsam do kąpieli dla kobiet w ciąży Babydream, ale tyle pozytywów na jego temat się naczytałam, że postanowiłam go wypróbować. Faktycznie, zapach ma idealny (pachnie jak oliwka HiPP, którą uwielbiam), skóra nim umyta jest bardzo nawilżona i wygładzona, coś fantastycznego! Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z jego kupnem, ale jedno jest pewne- zagości u mnie na stałe!
Szampon do włosów zwiększający objętość od Pat&Rub jest nie do przebicia, dlatego kupiłam kolejne opakowanie. Uwielbiam go, moje włosy również. Nowością jest tonik łagodzący z P&R, na który skusiłam się po wielu recenzjach blogerek, które wychwalały go pod niebiosa. Kupiłam i przepadłam. Rewelacja.
Ponieważ wielkimi krokami (tak, tak) zbliża się wiosna, postanowiłam kupić lekki podkład z lekkim kryciem. Mam w planie wypróbowanie nowego kremu BB od Clarinsa i Diora, ale w międzyczasie postawiłam na podkład Healthy Mix Serum od Bourjois. Do tego rozświetlający korektor pod oczy z tej samej serii, który nakładam głównie pod oczy. Oba produkty są fantastycznie lekkie, podkład do tego pięknie pachnie.
Ponieważ uwielbiam cienie w kremie i namiętnie stosuję swoje 2 kolory z Shiseido, postanowiłam wypróbować tańszą propozycję od Maybelline oraz Loreal. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, zwłaszcza cieniami Color Tattoo. Kolory, które wybrałam to Permanent Taupe, w kolorze przepięknej przydymionej szarości (wiem,że na zdjęciu wygląda na odcień brązu), oraz brąz On and on bronze. Oba przepięknie prezentują się na oku i trzymają się dosłwonie cały dzień. Z Loreala wybrałam kolor Coconut Shake, który pięknie rozświetla i powiększa nasze spojrzenie.
Ostatnie zakupy to wspomaganie dla moich rzęs. Jak już pisałam, moim ulubionym tuszem jest HR Lashqeen. Uwielbiam ją i kupuję praktycznie cały czas, ale znowu, skuszona recenzjami na innych blogach, kupiłam maskarę od Max Factora False Lash Effect oraz Lovely Curling Pump Up. O ile tusz Masterpiece Max z MF bardzo lubię, o tyle do FLE nie mogę się póki co przekonać, ale może potrzebujemy więcej czasu. Za to tusz od Lovely bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i muszę przyznać, że od pierwszego użycia bardzo się polubiliśmy.
Ostatnie miały być tusze, ale zapomniałabym o Rimmel Caramel Cupcake. Zobaczyłam go ostatnio na pewnym blogu, naprawdę nie pamiętam u kogo i zauroczył mnie na tyle, że od razu go kupiłam. Mimo to, że za takimi odcieniami nie przepadam, ten jest po prostu piękny!
I to by było na tyle z nowości kosmetycznych. Za każdym razem kupując w drogerii, cieszę się z mniejszego wydatku, no bo przecież to tylko 30 zł, a to przecież tylko 9,90zł. Na koniec przy kasie słyszymy kwotę i zdziwione: Że ile?! sięgamy po portfel, zastanawiając się co takiego kupiłyśmy :) Mimo wszystko cieszę się, że wszystkie produkty które kupiłam, okazują się być strzałem w dziesiątkę.
Jakie nowości pojawiły się ostatnio u Was? Znacie pokazane przeze mnie dziś produkty?
fajne nowości aż miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńOoooo widze moje ukochane cienie z MAybelline ;)
OdpowiedzUsuńChyba zostaną też moimi ulubionymi:)
Usuńjeśli chodzi o cienie L'oreala to koniecznie wypróbuj jeszcze z tej serii Endless Chocolate 012 ;)
OdpowiedzUsuńCień z MNY mam On and On bronze i codziennie gości na moich powiekach do tej pogrubienie linii rzęs kredką i cała moja zabawa na powiekach.
Tonik z P&R rzeczywiście rewelacja i serum do cery trądzikowej również mnie pozytywnie zaskakuje i moje blizny/przebarwienia bo pod tym względem je testuje też ;)
Hahaha ostatnio stałam nad oliwką Hipp i pani z Rossmana się na mnie spojrzała " no wpadła" a ja: nie musi się pani martwić nie wpadłam ani nie wychowuje. Zawstydziła się, że odczytałam jej myśli i poszła XD
Haha,nieźle:) ok,zerknę na ten cień z Loreala,bo ten kokosowy Shake bardzo mi pasuje:)
UsuńNo właśnie, wszystko ceny takie atrakcyjne, a przy kasie lekkie zdziwko :D Mam ten lakier do paznokci i bardzo go lubię. Taki typowy nudziak, który dość często gości na moich paznokciach.
OdpowiedzUsuńO tak,lakier naprawdę jest super:)
UsuńZastanawiałam się właśnie nad tym Babydreamem i chyba twoja recenzja przekonała mnie ostatecznie:)
OdpowiedzUsuńBierz koniecznie i się nie zastanawiaj:)ja żałuję,że zwlekałam z jego kupnem tak długo:)
UsuńBardzo udane i owocne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam;))
UsuńDlaczego o każdym kosmetyku piszesz, ze jest od firmy X,zamiast np.: lakier Rimmel? Nie czepiam sie,po prostu sie zastanawiam skąd to sie wzięło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gosia
Ale chyba nie rozumiem do końca o co chodzi?:) napisałam,że lakier jest od Rimmel..czyż nie?
UsuńChleb od Lidla,mleko od Tesco,ciastka od Tago, czekolada od Milka...nie brzmi to dziwnie?nie lepiej czekolada Milka,podklad Rimmel? Wiesz już co miałam na myśli?:)
UsuńPozdrawiam,Gosia
Tak,już wiem:) nie wydaje mi się,żeby to był błąd;) nawet jeśli dziwnie brzmi,na pewno wiesz o co chodzi:)
Usuńzestawik z bourjois super :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie też kupić ten żel do mycia z babydream :)
Na BB od Diora tez mam ochote mialam nawet dzisiaj po niego isc,ale sil mi zabraklo;)a HM serum uwielbiam,korektor jednak mi sie nie spodobal.
OdpowiedzUsuńPóki co korektor mi pasuje,ale zobaczymy jak będzie dalej:)
UsuńŚwietne zakupy ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiekny kolor lakieru. Koniecznie dodaj zdjecie jak wyglada na plytce paznokcia. Ja mialam kiedys ten tusz z MF, ale nie odpowiadal mi. Z tego co pamietam, to mial sztuczne wloski, ktore mialy przedluzac rzesy. Dostalam duzego podraznienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDodam,pewnie!
UsuńTak,ma sylikonową szczoteczkę,która może podrażniać.
Mnie z tej serii "Fur Mama" ciekawi oliwka. Wiele osób ją poleca i ma ona fajny skład.
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna oliwce HiPP:)
UsuńOn and On Bronze to mój ideał cieniowy. Jak nie mam czasu na makijaż Color Tatoo robi go praktycznie za mnie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda,cienie są bardzo wygodne i praktyczne:)
UsuńSporo ciekawych i interesujących kosmetyków :) z chęcią wypróbowałabym ten cudak z Babydream - coraz więcej pozytywów się o nim słyszy ;) a Pat&Rub jest trochę poza moim zasięgiem - jak dla mnie za drogie są te kosmetyki ;/
OdpowiedzUsuńBabydream jest wart zakupu,szczerze:)
UsuńLubię tą wersję lakierów z Rimmela, schną naprawdę szybko:)
OdpowiedzUsuńJa za lakierami Rimmel nie przepadam,ale ten kolor mnie urzekł:)
UsuńU mnie tusz Lovely zdecydowanie się nie sprawdził:( Bardzo sklejał mi rzęsy i pozostawiał grudki, chociaż w malowaniu ich mam troszkę wprawy:) Ale mam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się świetnie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie nic takiego się nie dzieje,mam nadzieję,że to nie ulegnie zmianie:)
UsuńŚwietne zakupy! Miałam kiedyś ten podkład ale u mnie się zupełnie nie sprawdził, oby tobie przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńPóki co jest ok,ale w sumie cudów nie oczekiwałam:)
Usuńciekawe nowości :) o kolorówce chętnie poczytam
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o podkład Healthy Mix, bardzo lubię podstawową wersję. serum już u mnie się tak dobrze nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńNie znam tej drugiej wersji:(
UsuńMam ten lakier z Rimmel i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też się z nim polubiłam:)
Usuńwlasnie wykonczylam ten podklad i uwielbiam go. tak samo z korektorem, ale ten wykonczylam dawno temu. cien tattoo tez mam w kolorze permanent taupe.bardzo fajny produkt. czesto uzywam jak sie musze 'szybko pomalowac' :)
OdpowiedzUsuńps w drogeriach tak to zawsze jest, tu 9.99 tu 20.99 tu 6.99 a przy kasie cooooo?:D
Dokładnie:))
UsuńTeż aktualnie używałam tego żółtego tuszu i jest niezły, gdyby się tak u mnie nie osypywał to chyba byłby idealny :) Co do podkładu to kupiłam też Healthy Mix właśnie podczas jakiejś tam promocji ale niestety nie trafiłam w kolor i mam strasznie żółty ;p
OdpowiedzUsuńO,ale z czasem zaczął się osypywać?
Usuńteż kupiłam ostatnio cień w kremie maybelline ;)
OdpowiedzUsuńI jak,jesteś zadowolona?który kolor?:)
UsuńUwielbiam tusz z Lovely. A na lakier Rimmela w tym odcieniu czaję się od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńNo lakier jest wyjątkowo ładny:)
UsuńColor Tattoo to moi ulubieńcy, mam już prawie wszystkie kolory dostępne w PL (brakuje tylko czarnego i srebra do kolekcji ;) ).
OdpowiedzUsuńHehe super:)
UsuńLakiery z revlonu bardzo lubię, ten żółty tusz też mnie pozytywnie zaskoczył, no i P&R UWIELBIAM, więc zakupy bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńTo,że P&R uwielbiają wiem:)) lakier jest z Rimmel:)
Usuńmyślałam o rimmel napisałam revlon :]
Usuńfajne zdobycze, mnie też ciekawi bb od clarinsa, podobno jest bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńTeż tak słyszałam!
UsuńWidzę tu kilka moich ulubieńców :-) Tego szamponu używam na zmianę z szamponem do włosów brązowych również z P&R. Toniku P&R używam od miesiąca, jestem bardzo zadowolona. I ten tusz z Max Factora sprawdził się u mnie dużo lepiej, niż Dior, Lancome czy YSL. To mój numer 2 zaraz po They Are Real Benefitu.
OdpowiedzUsuńSzampon do brązowych też mam,ale jednak ten jest lepszy:)
UsuńOdżywki też są bardzo fajne:-)
UsuńTak, potwierdzam, mam dwie i jestem zadowolona:)
UsuńPodkład Healthy Mix jest super extra dla mnie rewelacja. Delikatny jakbym go nie czuła na buziaku :) Pisałam już na Twoim blogu w komentarzach kilka razy ciekawa jestem bardzo kosmetyków Pat&Rub może coś byś mi poleciła ?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o P&R,większość kosmetyków jest naprawdę rewelacyjna. Zależy na czym Ci najbardziej w tym momencie zależy,czy produkt do ciała,twarzy? Może peeling rewitalizującej do ciała? To chyba rzecz kultowa tej firmy i zdecydowanie godna polecenia:)
UsuńDzięki za podpowiedz :) Jak tylko będę w Polsce to wcześniej zgloszę się do Ciebie i coś mi polecisz :)
UsuńPewnie:)
UsuńWidzę mój ulubiony złoty cień z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńRaczej żaden z nich złoty nie jest,chyba,że chodzi Ci Orlen brązowy,że ma poświatę:)
UsuńUwielbiam ten balsam do kąpieli, cudowny jest!! :-))) A na kosmetyki Pat&Rub mam ogromną ochotę! Taki tonik też by mi się przydał ;-)))
OdpowiedzUsuńTonik jest świetny:)
UsuńŚwietne zakupy. Color Tattoo bardzo lubię. U mnie sprawuje się lepiej niż paintpoty z MACa :)
OdpowiedzUsuńNo proszę:) też jestem zadowolona:)
UsuńLubię lakiery Rimmel - są tanie i dobre. Mascara MF jest moją ulubioną! Wykończyłam jej 3 opakowania:)
OdpowiedzUsuńJa po pierwszym użyciu bie jestem zachwycona,ale może potrzebuję trochę więcej czasu:)
UsuńJuż od dłuższego czasu mam ochotę wypróbować te cienie w kremie ... Fajne zakupy :) i "rozsądkowo", i trochę szaleństwa ;)
OdpowiedzUsuńCienie naprawdę są fajne:)
UsuńBardzo lubie te cienie z Maybelline:) genialna trwałość. Babydream są rewelacyjnie wydajne i super dbaja o skorę. Może ten zapach lekko mi przeszkadza. A Pat and Rub hmm musze spróbować, szampony uwielbiam i ciagle szukam i szukam coś nowego.
OdpowiedzUsuńMi zapach z Babydream z kolei idealnie pasuje:) może wypróbuj tonik z P&R? Śmiało mogę powiedzieć,że jest rewelacyjny.
UsuńJa miałam kiedyś szampon P&R ale z zielona etykietką- nabłyszczający i był genialny. Jestem ciekawa jak się sprawdzi ten nadający objętość, bo jako posiadaczka prostych włosów wiecznie walczę z przyklapnięciem:P
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się genialnie! To moje trzecie opakowanie:)
UsuńBardzo ciekawa jestem tych cieni w kremie od Maybelline, chyba muszę kupić jakiś:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniecznie,są super!
UsuńNiestety szampon Pat & Rub mi nie służy ;( Mam bardzo cienkie włosy i ten szampon nie daje sobie z nimi rady, ale tonik na pewno spróbuję, bo innymi kosmetykami tej firmy jestem zachwycona ;) A jak Ci się sprawdzają tusze, o których wpiszesz? Jestem ciekawa Twojej opinii, bo się do nich przymierzam ;)
OdpowiedzUsuńO Kurczę,ja też włosy mam cienkie i dla mnie z kolei ten szampon to wybawienie.
UsuńJeśli chodzi o tusze,oba są naprawdę ok,w prawdzie dopiero się poznajemy,ale póki co jestem miłe zaskoczona:)
W takim razie spróbuję następnym razem, bo dużo dobrego o nich słyszałam ;)
UsuńChyba bardziej pasuje mi Lovely:)
UsuńCiekawa jestem tuszu Lovely. Wszyscy o nim piszą, a ja nie mogę się jakoś zdecydować.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że jak za niecałe wlasciwie 10zł jest naprawdę niezły:)
Usuńfajne zakupy, nowy wygląd Nivea robi wrażenie
OdpowiedzUsuńWygodna butelka jest, to prawda:)
Usuńciekawa jestem tych cieni w kremie:)
OdpowiedzUsuńWszystkie są naprawdę super
UsuńŚwietne zakupy tym płynem do kąpieli mnie zainteresowałaś pierwszy raz czytam o nim u Ciebie co do tuszu Lovely to tak potwierdzam jest świetny niedługo dodam o nim recenzje także zapraszam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPłyn jest genialny:)
Usuńkurde, muszę się w końcu skusić na tego Babydream'a - wszyscy go tak chwalą;)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero teraz wypróbowałam:))
Usuńbardzo jestem ciekawa tych cieni,jaka maja trwałość itd. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog dlatego tez będę cie obserwować;)
Pozdrawiam ;)
Cienie są rewelacyjne, trwałośc jest pozytywna, myślę, że warto je kupic. Dzięki;)
UsuńBabydream? Dla kobiet w ciąży? No teraz to mnie zagięłaś:):) A właśnie, czy bardzo polecasz szampony Pat and Rub? Bo zastawiam się wciąż nad ich kosmetykami i jakoś mi nie-po-drodze. A Ty ich tyle używasz:) Jak coś to może napisz mi maila;) A mam nadzieję, że mydełko marokańskie się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńBabydream dla kobiet w ciąży u mnie tylko z nazwy ;)) Ale jest rewelacyjne! Szampony z Pat&Rub jak dla mnie hit, po 3 miesiącach regularnego mycia nimi zdecydowanie poprawiły mi się włosy i skóra głowy, dla mnie póki nr1. Mydełko super:)
UsuńKolor lakieru przepiękny, ja poluję na podobny, ale z Chanel :) Powiedz mi jak sprawdza się ten podkład z Bourjois? Czytałam różne opinie na jego temat, w końcu zdecydowałam się na Revlon - potrzebowałam jasnego koloru,a u nas o taki ciężko.
OdpowiedzUsuńPodkład jest rewelacyjny, naprawdę jestem zakochana w nim! Który Revlon? Mam ochotę wypróbowac Nearly Naked :)
UsuńJa mam Colorstay, fajny jest, powiem szczerze, że jestem z niego zadowolona :)
UsuńWczoraj kupiłam tusz lovely, ale jeszcze nie próbowałam. Oby się nie osypywał, bo tego nie zniosę...
OdpowiedzUsuń