9 grudnia 2014

Fifth Avenue | Essie































Czy istnieje inny kolor w okresie świątecznym, niż klasyczna czerwień? Moim zdaniem nie. Dlatego w grudniu sięgam po klasyk, którego buteleczek nie zliczę ile już się u mnie przetoczyło. Fifth Avenue, kremowy, bez krzty drobinek, kryje cudownie po dwóch warstwach, nie bąbluje, trzyma się przez wiele dni bez uszczerbku i co najważniejsze, sam w sobie pięknie lśni. Dostępny jest w stałej ofercie marki, z szerokim pędzelkiem, idealnie sunie po paznokciach, malowanie nim, to sama przyjemność. I jest to odcień akurat, czyli zawiera w sobie odrobinę tonu pomarańczy, odrobinę maliny ale finalnie przy każdej karnacji prezentuje się obłędnie, czarując nas klasycznym kolorem czerwieni. Nie ważne jaki strój wybierzecie na kolację wigilijną, stonowaną małą czarną, czy cekinowe spodnie, ważne jest, aby na paznokciach gościł Fifth Avenue, uwierzcie, oczaruje każdego i idealnie wpisze się w ten magiczny klimat.

Znacie tą klasykę od Essie? 
  1. Czerwień zawsze wygląda świetnie na paznokciach. Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest :) Nie mam go w swoim zbioru. Masz porównanie z Too Too Hot?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są bardzo podobne, Too Too Hot ma krople maliny w sobie, Fifth Avenue pomarańczy:)

      Usuń
  3. Piękny ;) Też bardzo lubię czerwienie w okresie świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam, ale jeszcze nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie można kupić takie rękawiczki? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny odcień czerwieni, ale moje skojarzenie jest bardziej z bordo nie wiem dlaczego :P

    http://carminlove.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo lubiłam ten lakier :) Chociaż ja widzę w nim dość wyraźne pomarańczowe tony, klasyczna czerwień w moim rozumieniu przyjmuje nieco inne oblicze :)
    Obecnie w swoim zbiorze mam Hip-Anema - bardzo podobny do Fifth Avenue, ale formuła odpowiada mi jeszcze bardziej, jest bajecznie kremowa i absolutnie bezproblemowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hip-Anema mam również, piękny jest i bardzo go lubię:)

      Usuń
  8. Piękny! Też ostatnio nabrałam ochotę na czerwienie, a do tego przekonałam się do tych z pomarańczowymi tonami. Podobnie jak Megdil wyżej, od sięgam po Hip-anema, który trafił do moich zbiorów całkiem niedawno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja ukochana czerwień z Essie! Zużyłam już jej 3 buteleczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię czerwieni, ale mam jedną świąteczną - Essie Scarlett O'Hara :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat mam ten lakier :)

    A rękawiczki świetne masz!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja lubię klimat Twoich zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Boska czerwień! Moje Essiakowe zachcianki nie mają końca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny Essiak na wishliście :) Swietna czapunia i rękawiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie idealny na świąteczny czas jest OPI The spy who loved me. Moją ulubioną czerwienią Essie jest chyba Aperitif :) Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny kolor! A rękawiczki kojarzą mi się z pewnymi rękawiczkami zakupionymi w H&M w Berlinie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W ogóle uwielbiam czerwone paznokcie, nie tylko zimą! ;) i krwisto czerwone usta, no może nie na co dzień, ale na co wieczór już prawie tak :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...