31 sierpnia 2012

Some New Things



Ostatnie dni spędziłam na zakupach internetowych. Miałam upatrzonych kilka nowości, kilka rekomendowanych przez inne blogerki rzeczy a także produkty, które mi się skończyły a które bardzo lubię. Głownie w nowościach pojawiła się kolorówka. A oto co nabyłam i czego recenzji w najbliższym czasie możecie spodziewać się na blogach. 

 

Lakiery do paznokci Barry M dostały nagrodę miesięcznika In Style jako najlepsze lakiery do paznokci w roku 2011. Będę je testowała po raz pierwszy. Od lewej :
Strawberry Ice Cream, Bright Pink, Berry Ice Cream, Blueberry Ice Cream, Red Black. 


Róż w kolorze Down Boy firmy The Balm, miałam już przyjemność używać. 

Tym razem dokupiłam jeszcze kolor Hot Mama z tej samej rzecz jasna firmy:


Dziś już zdążyłam go przetestować :-) Jestem zachwycona kolorem i znaną przy Down Boy trwałością!

 
Wszystkie powyższe kosmetyki kupiłam w internetowym sklepie Minti Shop. Polecam, przesyłkę miałam już na następny dzień!

Kolejne zakupy zostały zrobione w sklepie Alledrogeria. Tu też wszystko poszło bardzo sprawnie, w 2 dni przesyłka była u mnie w domu. 


Paletka 12 cieni w kolorze Oh So Special, wiele z Was pewniakiem zna i lubi:-)


I kolejny róż (tak, wiem) tym razem bardzo delikatny, rozświetlający W7 w kolorze Candy Floss:



Ostatnie zakupy wykonałam w sklepie internetowym Pat&Rub. I tu miłe zaskoczenie. Do tej pory kupowałam te kosmetyki w Sephorze. Jak się okazuje, niepotrzebnie. W sklepie internetowym mamy bardzo często promocje na różne produkty, oraz na starcie zniżkę, w zależności od tego, jaką sumę wydamy jednorazowo. Zachęcam do zapoznania się z ich stroną, zwłaszcza, że do dziś do północy na hasło KONIECWAKACJI dostajemy 15% zniżki a promocj, które już są na stronie, łączą się :-) 



Peeling do ust kawowy, będę go testowała po raz pierwszy. 



BBB Cream to nowość nie tylko u mnie, ale także w ofercie firmy Pat&Rub. 


A to już stały bywalec mojej łazienki, uwielbiany przeze mnie rewitalizujący peeling do ciała żurawina i cytryna :-)

Ostatni zakup został dokonany już w stacjonarnym sklepie Sephory, co by zniżka 20% nie została zmarnowana ;-)



Błyszczyk Benefit Ultra Plush w kolorze Dandelion.

To chyba wszystkie kolorowe nowości w sierpniu. 

Jakie są Wasze nowości sierpnia? Polecacie coś konkretnego? 

No i zaczynamy weekend, więc udanego odpoczynku wszystkim życzę :-)

30 sierpnia 2012

Sephora zniżka!




Nie wiem jak Wy, ale ja za każdym razem jak dostaję smsa z Sephory z informacją o aktualnych promocjach, wyciągam swoją wish listę, która czeka na taką właśnie okazję :-) 

Więc dla wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą, w perfumeriach Sephora do dnia 09.09.2012 wszystkie produkty do makijażu oraz do pielęgnacji nabywamy 20% taniej.

Druga promocja polega na zakupie drugiego produktu o 40% taniej. 

Promocja jest dostępna dla wszystkich posiadaczy karty klubu Sephora, którą możemy wyrobic przy kasie perfumerii :-)

Korzystacie z takich okazji? 

29 sierpnia 2012

Pat&Rub Revitalising Hand Balm



Są takie kosmetyki, bez których ciężko mi się obejść, które są mi niezbędne w wielu sytuacjach, których po prostu potrzebuję. Jednym z takich kosmetyków jest krem do rąk. 
Z natury mam suchą skórę, a już ze skórą dłoni mam wieczne problemy.  
Mycie rąk, mycie naczyń, detergenty, wiatr, mróz, słońce..wszystko to sprzyja przesuszaniu rąk a co za tym idzie, szybszemu ich starzeniu. 

Kremów do rąk przetestowałam już sporo, na rynku jest niewiele produktów, które odpowiadają mi od A do Z. Jak fajnie działa, to przeszkadza mi zapach, jak zapach ma fajny, to słabo nawilża, itd. 

Obecnie używam rewitalizującego balsamu do rąk marki Pat&Rub. 


Tak jak w nazwie widzimy, nie jest to krem, a balsam. Faktycznie, konsystencja tego kosmetyku jest bardzo bogata, odżywcza. Krem nawilża ręce nie tylko do pierwszego mycia, ale działa trochę dłużej, skóra jest po nim nawilżona, zregenerowana. Przez swoją bogatą konsystencję, na rękach pozostawia lekką warstwę ochronną, co nie każdemu może odpowiadać. 

Wszystkie kosmetyki Pat&Rub są wyprodukowane w stu procentach z naturalnych składników. 
Nie inaczej jest tutaj, w kremie znajdziemy m.in. ekstrakt z żurawiny, olej jojoba, masło awokado, masło z oliwek, wodę cytrynową, olejek cytrynowy, kwas hialuronowy, alantoinę, prowitaminę B5, naturalną witaminę E, panthenol. Wszystkie surowce posiadają certyfikat ekologiczny.  W zapachu ( przepięknym) przebija się cytryna oraz żurawina. 




Produkt został laureatem magazynu In Style jako jeden z najlepszych kosmetyków roku 2011 oraz portalu uroda w roku 2008. Myślę, że to nieostatnie nagrody, które ten produkt dostanie. 


Opakowanie jak na krem do rąk jest dość spore, zawiera 100 ml produktu. Atomizer typu airless pozwala na wygodną aplikację i higienę opakowania. 


Jestem naprawdę zadowolona z balsamu i myślę, że to nieostatni raz, kiedy go kupiłam. 

Czy macie swoje ulubione kremy do rąk? Wiem, że Ziaja kozie mleko jest często polecane, niestety, przeszkadza mi w nim chemiczny moim zdaniem zapach :-( 

27 sierpnia 2012

Hydrabio Mousse Bioderma



Mój wieczorny rytuał demakijażowy jest ściśle związany z micelami. Nigdy nie używałam i nie używam mleczka do zmywania makijażu, bo po prostu czuję się po nim zapchana, choćby nie wiem jak dobre ono było. Więc to woda micelarna już od długiego czasu jest moją najlepszą przyjaciółką. 

Ale rano lub po makijażu wyjściowym, gdy tych produktów trochę na twarz paćkam, mam ochotę mieć uczucie czystej i odświeżonej cery. Wtedy sięgam po produkty do mycia twarzy. 

Mam skórę suchą i wrażliwą, więc staram się, aby były to preparaty delikatne, niepogłębiające problemu ściągnięcia i wysuszenia, lub też podrażnienia skóry. 
Takim rewelacyjnym produktem jest nawilżająca pianka do mycia twarzy z Biodermy.



Pianka ma puszystą, gęstą konsystencję, pachnie bardzo delikatnie, przyjemnie. Dobrze myje i oczyszcza skórę, nie pozostawiając uczucia podrażnienia i ściągnięcia skóry, a to za sprawą kompleksu Aquagenium, który usprawnia krążenie wody w naskórku,co przywraca zdolność nawilżania skóry. Kremowa konsystencja dodatkowo potęguje przyjemność i delikatność przy myciu twarzy. Skóra po Hydrabio Mousse jest delikatna i gładka.

Dodatkowo produkt jest bardzo wydajny, jedna aplikacja atomizera wystarcza w zupełności na dokładne oczyszczenie całej twarzy. 





Jest to na pewno produkt godny polecenia dla wszystkich, którzy lubią skuteczną ale delikatną metodę oczyszczania swojej skóry. Nawet bez wklepania kremu zaraz po myciu, moja skóra jest jeszcze długo nawilżona i nie czuję dyskomfortu.
Czy polecacie jakiś żel, krem, piankę do mycia twarzy, które są sprawdzone i lubiane przez Was?

I like- Mix August'12



























Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...